9 razy wyższa kara, bo Daily zarejestrowano na 7 ton – dobitny przykład z pomidorami

Dlaczego w Polsce tak drastycznie przeładowuje się auta dostawcze? Powyższy komunikat będzie chyba najlepszą odpowiedzią na to pytanie. Za przykład posłuży w nim dobrze znane zjawisko, jakim są rumuńskie „busy” przyjeżdżające do Małopolski po ładunki warzyw i owoców.

W przeszłości pokazywałem te pojazdy na kilku przykładach. Za każdym razem były to samochody zarejestrowane na 3,5 tony, choć w rzeczywistości ważące nawet 12 ton. Przykłady znajdziecie tutaj, tutaj, tutaj lub tutaj, a podawane wówczas kary finansowe wynosiły po 1000 złotych. Więcej za przeładowanie i zły stan techniczny nie dało się wystawić, gdyż takie są przepisy dla pojazdów o DMC do 3,5 tony.

Tymczasem najnowszy transport tego typu odbywał się Iveco Daily zarejestrowany zgodnie z parametrami technicznymi. Był to samochód 7-tonowy i taka też wartość pojawiła się w jego dowodzie rejestracyjnym. Gorzej, że Rumunii i tak dokonali przeładowania, zabierając po prostu tyle pomidorów malinowych, ile zmieściło się w chłodni. DMC przekroczono o 2800 kilogramów i w efekcie pojazd ważył 9,8 tony.

Dodatkowym problemem był też czas pracy. Tachograf ostatnią legalizację przeszedł w 2017 roku, kierowca nie posiadał karty, a zapisy z tachografu wstępnie wskazywały na liczne naruszenia. Gdy więc to wszystko podliczono, kaucja na poczet kary dla właściciela pojazdu musiała wynosić niemal 9 tys. złotych. To kwota dziewięciokrotnie wyższa niż powyżej i tym samym mamy odpowiedź na pytanie ze wstępu.

A kiedy te przepisy mogą się w końcu zmienić? Wprowadzenie wyższych kar dla 3,5-tonowych busów może nastąpić jakoś za dwa lata, w ramach wchodzenia w życie Pakietu Mobilności. Od 2022 roku miałby on wprowadzić licencje na przewozy dla pojazdów o DMC między 2,5 a 3,5 tony, tworząc zupełnie nowe możliwości w kwestii karania.

Komunikat WITD Rzeszów:

Dostawczak ważący niemal 10 ton to zjawisko niestety dość powszechne. Tym jednak razem nie chodzi o pojazd, którego DMC określone zostało na poziomie 3500kg lecz samochód o nieco większych parametrach choć nie ma tu mowy o typowej z punktu widzenia zwykłego użytkownika dróg ciężarówce, potocznie zwanej „TIR-em”. Ale nie o gabaryty tu chodzi a przynajmniej nie tylko wobec innych analogii czy wymogów określonych dla przewozów realizowanych pojazdami powyżej wspomnianej już wcześniej wartości dopuszczalnej masy całkowitej.

Białe Iveco na rumuńskich numerach rejestracyjnych zwróciło uwagę inspektorów, którzy 16 czerwca prowadzili rutynowe czynności kontrolne w miejscowości Parkosz przy DK nr 94. Nauczeni doświadczeniem, zatrzymując ten pojazd byli przeświadczeni, iż jest on przeładowany. I nie mylili się gdy po weryfikacji masy rzeczywistej okazało się, że już po odjęciu dwóch procent tolerancji waży on 9,8t. Nie był to co prawda dostawczak o DMC do 3,5t lecz samochód, którego ten parametr określony został na poziomie 7000kg co nie zmienia faktu, że ładunek pomidorów odmiany malinówki jaki był nim transportowany z naszego kraju do Rumunii i tak w znacznym stopniu a dokładnie o 2,8t przekraczał dopuszczalną wartość. Przełożyło się to oczywiście na mandat karny dla kierowcy jednak jak się okazało nie stanowiło największego problemu.

Realizowanie bowiem przewozu takim samochodem generuje choćby obowiązek rejestrowania czasu pracy. Ale żeby tak było możliwe pojazd musi być wyposażony w sprawny tachograf z aktualnym przeglądem. W tym konkretnym przypadku niestety tak nie było wobec faktu przeprowadzenie ostatniej kalibracji jeszcze w listopadzie 2017r. Dodatkowo kierowca nie posiadał swojej karty kierowcy na której mógłby rejestrować aktywności nie dochowując przy tym przestrzegania norm czasu pracy. Analiza zaś danych cyfrowych zawartych w pamięci tachografu wykazała na przestrzeni ostatnich dni ich kilkukrotne przekroczenie. Wszystko to przełożyło się poprzez wszczęte postępowanie administracyjne na łączną karę w kwocie niemal dziewięciu tysięcy zł co raczej oznacza, iż opłacalność w tym przypadku realizowanego przewozu stanęła pod dużym znakiem zapytania.