W nawiązaniu do tekstu:
To już trzeci w krótkim czasie wyrok, w wyniku którego polski kierowca trafi do brytyjskiego więzienia. Podobnie jak w przypadku poprzednich doniesień, wszystko przez manipulację tachografem, wykrytą przy kontroli DVSA.
Skazany właśnie Andrzej G. miał korzystać z przedmiotu odłączającego tachograf, a także wypływającego na działanie układu ABS. Wskazywała na to nie tylko obecność takiego przedmiotu w ciężarówce, ale także braki w dokumentacji czasu pracy. Tym samym Brytyjczycy postawili więc Polakowi zarzut fałszerstwa, dodając do tego jeszcze oskarżenie o niebezpieczną jazdę. I choć to ostatnie sąd z Nottingham postanowił ostatecznie odrzucić, kara i tak okazała się bardzo dotkliwa. Zgodnie z nią, Polak trafi teraz na 8 miesięcy do więzienia, a przez 11 miesięcy będzie go obejmował zakaz prowadzenia na terenie Wielkiej Brytanii.
Co ciekawe, Andrzej G. oraz dwóch wcześniejszych skazanych byli pracownikami jednej i tej samej firmy. Ponadto w czerwcu ruszy kolejny proces o takim samym charakterze, również z naszym rodakiem w roli głównej.