785 ciężarówek marki Iveco dla wojska z Holandii – o dziwo to krajowy zakup

Na rynku kontraktów zbrojeniowych, zdobywających ostatnio w branży naprawdę sporo uwagi, pojawiła się bardzo ciekawa transakcja. To zamówienie na blisko 800 nowych ciężarówek z grupy Iveco, złożone przez ministerstwo obrony z Holandii.

Produkty marki Iveco Defence Vehicles, w skrócie IDV, wygrały w holenderskim przetargu na odświeżenie floty ciężkich ciężarówek wojskowych. Wśród dokładnie 785 zamówionych konfiguracji wymienia się wersje 8×6 oraz 8×8, z opancerzeniem lub bez, mające trafić do eksploatacji jako ciągniki siodłowe, podwozia z urządzeniami hakowymi, a także holowniki pomocy technicznej. Wszystkie te pojazdy mają trafić do eksploatacji w latach 2027-2029, wraz z umowami na producenckie wsparcie przez okres co najmniej 15 lat. Sądząc też po opublikowanej wizualizacji, zamówione ciężarówki będą wykorzystywały podzespoły z Iveco T-Way, następcy modelu Trakker.

Cała transakcja wyróżnia się o tyle, że w ciągu ostatnich kilku dekad Holendrzy nieprzerwanie stosowali ciężarówki marek DAF oraz Scania. W ostatnich latach wybierali zwłaszcza tę drugą firmę, w latach 2018-2024 odbierając ponad 3 tys. egzemplarzy. Oba przypadki wydawały się oczywiste, wszak DAF to marka wywodząca się z Holandii, a szwedzka Scania ulokowała w Holandii swoją główną fabrykę.

Czy natomiast wybór Iveco oznacza odejście Holendrów od składania zamówień u krajowych firm? Odpowiedź o dziwo brzmi „nie”. Bo choć w powszechnej świadomości Iveco funkcjonuje jako marka z Włoch, z uwagi na swoje historyczne pochodzenie, dzisiaj przedsiębiorstwo zarejestrowane jest w Holandii, w Amsterdamie, jako spółka Iveco Group NV. Tam też znajduje się siedziba głównego inwestora firmy, holdingu Exor EV. Ujmując to więc w prostszych słowach, Iveco w dużej mierze płaci swoje podatki w Holandii.

Cywilne Iveco T-Way:

Wojskowa Scania Gryphus z Holandii: