760 kilometrów zasięgu w „elektryku” dla DPD – bazą jest dwuosiowe Volvo FH

Szwajcarski oddział firmy DPD zaprezentował zdjęcia swojej nowej ciężarówki. Jest to pojazd elektryczny, wyposażony w największą baterię, jaka trafiła dotychczas do użytku w Europie. Dzięki temu zasięg ma być porównywalny z ciężarówkami na gaz ziemny, pozwalając na zupełnie swobodną pracę w transporcie regionalnym.

Bazą było tutaj dwuosiowe Volvo FH. Ciężarówka została jednak przebudowana przez szwajcarską firmę Futuricum, która zainstalowała całkowicie elektryczny napęd. Wraz z nim pod podwoziem pojawiła się wspomniana bateria, zapewniająca do 760 kilometrów zasięgu. Łączna pojemność ogniw to 680 kWh, a proces 80-procentowego ładowania powinien zamknąć się w cztery godziny. Będzie przy tym potrzebna odpowiednia ładowarka, dysponująca prądem stałym o mocy 150 kW.

Tak ogromny zestaw baterii mógłby zapowiadać olbrzymią masę własną. I niestety prawdą jest, że same akumulatory ważą tutaj około 4,5 tony, a ładowność ciężarówki – przy uwzględnieniu 19-tonowego DMC – powinna wynosić mniej więcej 8 ton.

Z drugiej strony, ładowność nie będzie tutaj aż tak szczególnie istotna. Futuricum E18, bo tak nazywa się ten pojazd, będzie bowiem kursowało na stałej linii ze stosunkowo lekkim ładunkami przesyłek kurierskich. Konkretnie będzie to trasa między miastami Möhlin oraz Buchs w północnej Szwajcarii, licząca około 180 kilometrów w jedną stronę. Teoretycznie zasięg powinien wystarczyć na dwa „kółka” (choć tego zapewne nikt nie zaryzykuje), a roczne przebiegi szacuje się na 80 tys. kilometrów.

Inne parametry opisywanego pojazdu to aż 680 KM mocy maksymalnej silnika, zastosowanie tylko jednobiegowej przekładni i 86 km/h prędkości maksymalnej.