7,8-metrowy ciągnik z 8,5-metrową naczepą – zastąpi solówki w strefach ekologicznych

Na holenderskich drogach pojawił się ostatnio zestaw o naprawdę zaskakującym charakterze. Ciągnik siodłowy jest w nim niemal tak samo długi co naczepa, a jednocześnie wszystko ma być opracowane z myślą o pracy w ruchu miejskim.

Cała sprawa jest tym bardziej nietypowa, że Holandia słynie z pięcioosiowych podwozi pod zabudowy, powszechnie stosowanych w branży budowlanej. Dzięki liberalnym przepisom tonażowym, nawet w czasie jazdy „solo” pojazdy te mogą osiągać do 50 ton dopuszczalnej masy całkowitej. Problem jednak w tym, że od początku 2025 roku w holenderskich miastach zaczną pojawiać się strefy zeroemisyjnego transportu, z całkowitym zakazem stosowania silników spalinowych, a jednocześnie przygotowanie pięcioosiowego podwozia na prąd jest bardzo trudne, przez brak wystarczającego miejsca na baterie. Dlatego na przykład firmy budowlane muszą eksperymentować z zupełnie innymi konfiguracjami, takimi jak ta widoczna na zdjęciu.

Prezentowany zestaw został zamówiony przez firmę Wilde Wegenbouw z miasta Groningen, specjalizującą się w pracach drogowo-budowlanych. Z uwagi na wspomniane wymagania, chciała mieć ona pojazd w pełni elektryczny, pięcioosiowy, a jednocześnie wystarczająco zwrotny, by umożliwić pracę w śródmiejskich warunkach. Dlatego postanowiono zamówić ciągnik Renault Gamy T E-Tech, wyposażony w układ osi 6×2 i dopuszczony do pracy w 50-tonowych zestawach, a do niego podpięto naczepę na dwóch 10-tonowych osiach, w tym jedną osią skrętną i jedną podnoszoną. Pojazd ten został wykonany na specjalne zamówienie, przez firmę Rondaan, i otrzymał nie tylko zabudowę z trójstronnym wywrotem, ale też żuraw załadunkowy Epsilon Q200Z95. Wszystko po to, by stworzyć możliwie uniwersalny układ do wykonywania prac drogowych.

Renault Gamy T w elektrycznej wersji E-Tech zasilane jest trzema silnikami na prąd o mocy maksymalnej 666 KM. Obie strony ramy szczelnie wypełnione są przy tym przez baterie, zapewniające około 350 kilometrów zasięgu, a dołożenie do tego trzeciej osi wleczonej wymagało po prostu znacznego wydłużenia ramy. Dlatego też prezentowany ciągnik liczy aż 7,78 metra długości. Za to naczepę starano się utrzymać w możliwie kompaktowych wymiarach, jako że mowa o sprzęcie do pracy w mieście. Dlatego cała wywrotka wraz z żurawiem mieści się na długości 8,45 metra, przerastając ciągnik o zaledwie 67 centymetrów.

.