Inżynierowie zajmujący się ciężarówkami elektrycznymi ogłosili dzisiaj tak zwany „kamień milowy”. Jest nim osiągnięcie mocy ładowania na poziomie 1100 kW, w czasie testu przeprowadzonego z ciągnikiem siodłowym.
Testowy Mercedes-Benz eActros 600 miał na pokładzie nowy typ gniazda, znany pod skrótem MCS (Megawatt Charging System). Za to testowa ładowarka, dostarczona przez firmę Power Electronics, była w stanie przekazać prąd o maksymalnej mocy 1440 kW, maksymalnym natężeniu 1500 A oraz maksymalnym napięciu 1000 V.
Maksymalny wynik osiągnięty w czasie testu:
Co prawda gniazdo MCS nadal nie było w stanie wykorzystać pełnych parametrów ładowarki, ale i tak udało się osiągnąć wyjątkowo wysoki, niespotykany dotychczas wynik. Było nim ładowanie z mocą 1101 kW, przy natężeniu prądu 1347 A i napięciu 817 V. Co natomiast takie cyfry oznaczając w praktyce? 1100 kW to moc wystarczająca, by pełnowymiarowy i całkowicie obciążony zestaw odzyskał 100 kilometrów zasięgu w zaledwie 6,5 minuty. Gdyby natomiast postój trwał 45 minut, zgodnie z czasem pracy kierowców, zasięg mógłby wzrosnąć o blisko 700 kilometrów (teoretycznie, wszak baterii o tak dużym zasięgu nadal się nie montuje).
Omawiany test realizowano w ramach projektu Milence. To wspólne przedsięwzięcie aż trzech ciężarowych koncernów, mianowicie Daimler Truck (Mercedes-Benz Trucks, Freightliner, Fuso), Traton (Scania, MAN, International) oraz Volvo Group (Volvo Trucks, Renault Trucks, Mack Trucks). Połączyły one siły by rozwijąć technologię MCS, a jednocześnie zbudować przy drogach sieć ciężarowych ładowarek.
Film dokumentujący test:
Milence MCS Testing from Milence on Vimeo.