Z 69-tonowym ładunkiem przez tunel prowadzący do wnętrza elektrowni – transport z Polski do Kolumbii

W transporcie ponadnormatywnym korzysta się z najróżniejszego rodzaju dróg. Nikogo nie dziwi poruszanie się pod prąd, czy też drogi przygotowywane na potrzeby danego transportu. W tym tekście przyjrzymy się zaś „gabarytowi”, który musiał skorzystać z tunelu specjalnie wydrążonego w skale.

Za transport ten odpowiadała firma Fracht FWO Polska, natomiast ładunkiem był zawór kulowy dla instalacji hydrotechnicznej. Element ten został wyprodukowany w Polsce i wymagał przetransportowania do Kolumbii. Zostanie on tam wykorzystany w prowincji Valle del Cauca, na terenie położonej w górach elektrowni wodnej.

Sam zawór ważył 69 ton, miał 4,7 metra długości, 3 metry szerokości oraz 3,45 metra wysokości. Do tego doszło też 6 ton części dodatkowych, takich jak siłowniki hydrauliczne, elementy systemu sterowania, filtry wodne, pompy i uszczelki. Elementy te umieszczono w specjalistycznym, 20-stopowym kontenerze typu flat-rack, ze składanymi do środka ścianami bocznymi. Sam zawór pojechał zaś w trasę w drewnianej skrzyni.

Pierwszym etapem przewozu był przejazd ciężarówką do portu w Hamburgu. Następnie statek zabrał obie części ładunku do portu w Buenaventura, na zachód od kolumbijskiego miasta Cali. Tam dalszą częścią transportu zajęły się ciężarówki, mając podstawić ładunek bezpośrednio na teren elektrowni.

By się tam dostać, ponadnormatywny transport musiał skorzystać z szutrowej, górskiej drogi. Przed transportem musiała ona zostać gruntownie sprawdzona pod kątem ewentualnych napraw. Na końcu tej  drogi czekał zaś tunel wydrążony w górskim zboczu. Prowadził on prosto do maszynowni, gdzie zawór miał zostać zamontowany.

Zdjęcia z kolumbijskiej części transportu: