65 zawodowych kierowców zginęło w najechaniach – tragiczny rekord z 11 miesięcy

Do końca roku pozostał jeszcze miesiąc, ale pierwsze tragiczne statystyki zostały już obwieszczone. W Niemczech pobity został kolejny niechlubny rekord śmiertelnych najechań na tył. W ciągu ostatnich 11 miesięcy, na terenie całego kraju, w najechaniach na tył zginęło 65 kierowców ciężarówek oraz busów. Przy tym szczególnie tragiczne okazała się pierwsza połowa roku – wówczas w ciągu siedmiu miesięcy odeszło 51 zawodowych kierowców.

65 tragedii to ogromny wzrost względem roku 2020. Wówczas, w ciągu pełnych 12 miesięcy, w najechaniach na tył życie straciło 48 kierowców. Jak natomiast twierdzą eksperci, odpowiedzialni za publikację tych statystyk, wszystko jest efektem przemęczenia, problemów z koncentracją oraz zbyt szybkiej jazdy.

Regularne raporty na ten temat publikuje niemiecka organizacja „Hellwach mit 80 km/h”, promująca bezpieczeństwo wśród kierowców ciężarówek. Jednym z głównych jej postulatów jest prędkość, zachęcając do trzymania się niemieckiego limitu 80 km/h. Mówi się też o ostrzejszej walce z telefonami oraz o zmniejszaniu presji czasu w pracy kierowców. Poza tym stowarzyszenie domaga się lepszych szkoleń z zakresu najnowszych technologii, by rozwiązać problem instynktownego dezaktywowania hamulców awaryjnych tuż przed wypadkiem. To zjawisko szerzej przedstawiane w następującym artykule: Dlaczego automatyczne hamowanie nie zapobiega najechaniom na tył – czy idea systemów jest błędna?