62 firmy zapowiadają 100 tys. ciężarówek na wodór – europejski plan na rok 2030

Na zdjęciu: Tak ma wyglądać następca Mercedesa Actrosa, z 900-konnym napędem na wodór

Zawiązała się ogromna koalicja na rzecz wodorowego transportu. Włączyły się do niej 62 firmy, w tym producenci pojazdów, dostawcy energii elektrycznej i paliw, przedsiębiorstwa logistyczne oraz różnego rodzaju firmy produkcyjne. Wśród nich tak znane marki, jak Mercedes-Benz, Hyundai, Honda, Iveco, VDL, Michelin, DB Schenker, Shell, Total, Air Liquide, czy Fercam.

Wszystkie firmy mają dwa trzy cele na rok 2030. Pierwszym z nich jest wprowadzenie do europejskiego użytku co najmniej 100 tys. ciężarówek z zasilaniem wodorowym. Drugi cel to uruchomienie co najmniej 1500 stacji tankowania wodoru. Trzecim celem jest zaś kontynuowanie rozwoju, podwajając ilość wodorowych pojazdów każdego roku.

Wskazano też jak powinna rozwijać się początkowa faza projektu. W 2025 roku, czyli za nieco ponad cztery lata, na europejskich drogach ma być między 5 a 10 tys. wodorowych ciężarówek, obsługiwanych przez co najmniej 100 stacji. Stworzy to podwaliny pod realizację głównych celów i umożliwi sprowadzenie na drogi kolejnych 90 lub 95 tys. pojazdów.

Jeśli więc 62 firmy dotrzymają swoich zapowiedzi, już wkrótce wodorowe ciężarówki mogą stać się względnie normalnym narzędziem pracy. Pełną parą ruszą też nowe sojusze między markami, dopiero co omawiane w następującym artykule: MAN i Scania z Toyotą, a Volvo z Isuzu i Mercedesem. A jak będzie to wyglądało z punktu widzenia kierowców? To możecie zobaczyć na przykładzie Hyundaiów dostarczonych już do Szwajcarii: Tak wygląda miejsce pracy w ciężarowym Hyundaiu Xcient Fuel Cell ze Szwajcarii