60. rocznica powstania Pekaes Warszawa – pod Śremem zjechało się około 370 byłych pracowników

W grudniu bieżącego roku firma Pekaes będzie obchodziła swoje 60-lecie. Jej byli pracownicy już teraz zabrali się jednak do świętowania, nieopodal Śremu organizując swoje doroczne spotkanie. Jak natomiast przystało na edycję jubileuszową, rozmach imprezy był naprawdę spory.

Na imprezie stawiło się aż 370 osób, mających okazją pracować w Pekaesie w najróżniejszych formach. Byli to między innymi kierowcy, księgowe, czy nawet przedstawicieli dawnych zarządów. Co też ważne, goście wywodzili się nie tylko z bazy Śrem, ale też w innych baz, jak podwarszawskie Błonie, Czechowice-Dziedzice, czy Świecko. Ba, pojawili się nawet przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Poznaniu. W imieniu Głównego Inspektora przekazali oni gratulacje dla Stowarzyszenia Byłych Pracowników i Sympatyków PMPS Pekaes, za wkład wniesiony w budowanie polskiego transportu.

Od naszej lewej: panowie Gątkiewicz, Mizerski, Frąckowiak oraz Sawicki

Wśród kierowców można było natomiast spotkać czterech bohaterów książki „Tirem do Iranu”. Poza autorem książki, panem Adamem Frąckowiakiem, na miejscu obecny był też pan Władysław Sawicki, Jacek Gątkiewicz, Zygmunt Mizerski. Jeśli czytaliście książkę lub wspomnienia zamieszczane u mnie na stronie to na pewno pamiętacie pana Zygmunta. To właśnie on przemierzał trasę do Iranu zupełnie samotnie, jadąc wiekowym już wówczas Volvem F89.

Poza gośćmi, na imprezie nie brakowało też ciężarówek. Przedstawiciele marek Iveco, Mercedes-Benz, Renault Trucks oraz Volvo Trucks ściągnęli swoje najnowsze pojazdy, prezentując emerytowanym kierowcom przeskok technologiczny, który dokonał się w ostatnich latach. Był on tym bardziej widoczny, że między dwoma nowymi FH – jednym demonstracyjnym i jednym z firmy Kruk – stało klasyczne Volvo F88 z 1974 roku.

Kolejną częścią wystawy były tablice z historycznym zdjęciami. Nierzadko prezentowały one bardzo zamierzchłą historię, jeszcze sprzed czasów charakterystycznego, żółtego lakieru. Można było tutaj zobaczyć między innymi pekaesowskie ciężarówki marki Pegaso, Saviem, Fiat, czy Magirus-Deutz. Kawałek dalej stała natomiast wystawa modeli w skalach 1:87, 1:50 oraz 1:43. Również i one prezentowały mnóstwo flotowych ciekawostek, jak Renault Premium z cysterną, białe Volvo FH przejęte po austriackiej firmie Transdanubia, czy zielony Magirus z przyczepą, będący pierwszym pojazdem w historii tej firmy. Autorami tych modeli byli pasjonaci historii Pekaesu, Bartosz Kołodziej, Krzysztof Besser oraz Adrian Domżał.

Wszystkie te zdjęcia, modele, dawne emblematy i inne firmowe pamiątki trafią teraz do izby pamięci Pekaes Warszawa, przygotowywanej w Śremie. Ta powinna zostać otwarta już za około dwa tygodnie.