59 proc. ciężarówek stoi bez ładunków – podsumowanie pandemii z francuskiego rynku

Pojawił się kolejny raport w sprawie spadku zapotrzebowania na przewozy. Tym razem pochodzi on z Francji, czyli jednego z największych rynków dla polskich przewoźników międzynarodowych.

Dane do raportu zebrała francuska organizacja firm transportowych FNTR. Ankiety wypełniało ponad 1800 przewoźników, a proces ten rozpoczął się już 21 marca. I choć był to dopiero początek pandemii, problemy z dostępem do zleceń już miały być widoczne.

Wśród przewoźników wożących ładunki nieżywnościowe, aż 86 proc. firm odczuło ograniczenie działalność. Z tego 56 proc. firm straciło część zleceń, a 30 proc. zatrzymało się całkowicie. Przeliczono to też na konkretne ciężarówki. Spośród wszystkich pojazdów należących do omawianych firm, aż 59 proc. pojazdów zostało bez pracy.

Czy firmy przetrwają ten kryzys? Aż 22 proc. ankietowanych, ponownie spoza branży żywnościowej, odpowiedziało na to pytanie przecząco. Więcej niż co piąty przewoźnik spodziewa się więc upadku, w związku z nagłym odcięciem od zleceń.