570 tys. złotych kary dla duńskiego przewoźnika oraz konfiskata ciężarówek

Za kilka dni 40ton.net skończy sześć lat. W tym czasie na stronie pojawiło się 14 tys. artykułów i jakieś 99 proc. z nich napisałem osobiście. A mimo to nadal zdarzają się momenty, gdy patrzę osłupiały w monitor i stwierdzam, że ta branża nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.

Właśnie takie stwierdzenie padło przed chwilą, gdy przeczytałem o wczorajszym wyroku sądu w duńskim Horsens. Oskarżonym był tutaj 27-letni kierowca-przewoźnik, dysponujący dwiema ciężarówkami. Sędzia nałożył na niego karę w wysokości miliona koron, czyli około 570 tys. złotych. Do tego doszedł też roczny zakaz prowadzenia pojazdów oraz konfiskata obu ciężarówek.

Co trzeba zrobić, by usłyszeć tak przerażające konsekwencje? Prokuratura wskazała łącznie 86 nieprawidłowości, stwierdzonych między kwietniem 2017 oraz sierpniem 2018. Transportowiec z miejscowości Horsens miał wówczas notorycznie łamać normy czasu pracy oraz przekraczać dopuszczalną prędkość. Do tego samego skłaniał także swojego pracownika. Ponadto oskarżonemu udowodniono stosowanie jednego zestawu tablic rejestracyjnych na dwóch różnych ciężarówkach.

A do tego mamy jakże piękne zakończenie. Jak się bowiem okazuje, skazany zdołał w porę opuścić kraj i nie stawił się na rozprawie. Jest więc niewykluczone, że uniknie on odpowiedzialności, przynajmniej w najbliższym czasie.