57-tonowy zestaw z ciągnikiem 4×2 i zwykłą naczepą – ciężkie potrzeby własne

Zestawy o masie całkowitej ponad 50 ton niejednokrotnie pojawiały się już w komunikatach ITD. Często jest to specjalistyczny sprzęt, na przykład pod drewno lub kontenery, o sześciu lub nawet ośmiu osiach, a jednocześnie o odpowiednio wytrzymałych podzespołach. W tym artykule zobaczymy jednak coś z zupełnie innej, znacznie bardziej szkodliwej i niebezpiecznej kategorii, mianowicie 57-tonowy zestaw na bazie Scanii R450 4×2, podpiętej do najzwyklejszej, trzyosiowej naczepy na pojedynczych kołach.

Ta pięcioosiowa konfiguracja została zatrzymana 3 grudnia, na trasie S7, podczas akcji kontrolnej na MOP-ie Widoma Wschód. Na naczepie zastano ładunek desek drewnianych, a właściciel ciężarówki okazał się ich producentem, wykonując tym samym transport na potrzeby własne. To też oznacza, że doskonale znał parametry przewożonego towaru i musiał w pełni świadomie zabrać podwójnie ciężki ładunek.

Gdy WITD Kraków poddało zestaw ważeniu, masa całkowita okazała się wynosić wspomniane 57 ton. To wynik o 17 ton przekraczający dopuszczalną normę, choć oczywiście znacznie ważniejszym parametrem były naciski osiowe. Ten stwierdzony na osi napędowej wyniósł aż 18 ton, czyli o 6,5 tony za dużo. Taka wartość byłaby przesadą nawet dla specjalistycznej, wzmocnionej osi na zwolnicach. Za to na potrójnym wózku naczepy stwierdzono nacisk 31,1 tony, o 7,1 tony przekraczający dopuszczalną normę.

Przy tak poważnym przekroczeniu parametrów tonażowych, można spodziewać się aż dwóch kar administracyjnych, z tytułów dwóch różnych ustaw. Przekroczenie DMC, określane w przepisach transportowych, może kosztować standardowe 12 tys. złotych, natomiast przekroczenie nacisków, określane w ogólnych przepisach drogowych, może przynieść karę na 15 tys. złotych.

Oryginalna treść komunikatu WITD Kraków:

W dniu 3 grudnia 2024 r. w miejscowości Widoma (MOP Widoma wschód), inspektorzy z Małopolskiego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli pojazd członowy, którym przewożone były deski drewniane. Przewóz był wykonywany przez przedsiębiorcę zajmującego się obróbką drewna. W wyniku ważenia zespołu pojazdów ustalono, że rzeczywista masa pojazdu z ładunkiem wynosi aż 57 ton, czyli o 17 ton za dużo. Zostały również przekroczone dopuszczalne naciski osi na drogę. Nacisk pojedynczej osi napędowej ciągnika był przekroczony o 6,5 tony, natomiast nacisk osi wielokrotnej naczepy był przekroczony o 7,1 tony.

W związku ze stwierdzonymi naruszeniami, pojazd został usunięty na parking strzeżony do czasu częściowego rozładunku a w stosunku do przedsiębiorcy zostało wszczęte postępowanie administracyjne.

Przekroczenie dopuszczalnej ładowności pojazdu stwarza przede wszystkim zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że w takim przypadku może dojść do uszkodzenia konstrukcji pojazdu, elementów jego zawieszenia, kół etc. – i w efekcie utraty przez kierowcę panowania nad pojazdem. Drugi powód do krytycznej oceny takiej sytuacji, to destrukcyjny wpływ takiego pojazdu na konstrukcję drogi po której się porusza – co oznacza szybsze zniszczenie nawierzchni i ogromne koszty naprawy.