50 tys. euro mandatu za przekroczenia czasu pracy oraz kierowca, który jechał bez przerwy aż 26 godzin

niemiecka_policja

W okolicach miejscowości Darmstadt niemiecka policja urządziła ostatnio nocną akcję kontrolną. Zatrzymywano samochody ciężarowe, zaś głównym obiektem uwagi było naturalnie przestrzeganie zasad czasu pracy przez kierowców.

Dwóch kierowców szczególnie zapadło funkcjonariuszom w pamięć, stając się bohaterami policyjnego komunikatu. W pierwszym przypadku tachograf wykazał aż 26 godzin jazdy bez przerwy, w drugim zaś liczba wykroczeń popełnionych w ciągu ostatnich 4 tygodni była tak duża, że kierowcy naliczono łącznie 50 tys. euro kary. 10 proc. tej kwoty musiał on zapłacić od razu, taksówką udając się na przymusowy odpoczynek poza kabiną, a do tego jego pracodawca może spodziewać się listu z prokuratury. Jak podał rzecznik policji, właściciel tego ogromnego mandatu, a także jego szef znani są w okolic ze swojego swobodnego podejścia do czasu pracy i cała sytuacja nie była dla funkcjonariuszy wielkim zaskoczeniem.