O greckich klasykach wspominałem już kilkukrotnie, a dzisiaj pozwolę sobie wspomnieć raz jeszcze. Zaprezentuję przy tym szczególny pojazd, bardzo blisko związany z naszym krajem i regularnie do nas kursujący.
Zdjęcia oraz historię pojazdu zaprezentował mi Czytelnik Ilias, prowadzący grecko-polską firmę transportową Frigotrans. Przedsiębiorstwo powstało w 1984 roku w Grecji, a od 1998 ma swoją siedzibę także w Polsce, w Częstochowie. Jego specjalność to regularna linia drobnicowa między Polską a Grecją, a jednym z pojazdów jeżdżących na tej linii jest 28-letni MAN F90 na greckich rejestracjach.
Ciężarówka została wyprodukowana w 1992 roku, otrzymując popularną w swoim czasie konfigurację 19.422. Jest to krótkie, dwuosiowe podwozie 4×2, za którym jedzie klasyczna, trzyosiowa przyczepa na obrotnicy. Napęd stanowi 420-konny silnik o pojemności 11,9 litra, a nad nim znajduje się największa kabina z ówczesnej oferty – poszerzony Commander z wysokim dachem. Pojazd wyposażony jest też w pakiet ADR, a z zewnątrz – jak przystało na stałą, grecką ciężarówkę – zaskakuje bardzo spójnym wyglądem.
No i rzecz najważniejsza, czyli przebieg. Ten jest naprawdę ogromny i powstał na naprawdę różnorodnych trasach. Na początku, od 1992 do 1999 roku, ciężarówka intensywnie pracowała dla przewoźnika niderlandzkiego. Następnie MAN-a sprowadzono do Grecji, skąd przez lata kursował do Europy Zachodniej i przez krótki czas do Rosji. A od pięciu lat obsługuje on stałą, polsko-grecką linię, dochodząc przy tym do przebiegu 4,5 miliona kilometrów i doczekując się już trzeciego remontu silnika. Przyznacie, że robi to wrażenie.