45 dni w podwójnej obsadzie, jeżdżąc bez odpoczynków – Niemcy naliczyli Bułgarom 25 tys. euro kary

niemiecka_policja_radiowoz_nowe_barwy

Jazda w podwójnej obsadzie to rzecz, której wielu kierowców w ogóle sobie nie wyobraża. No to spróbujcie wyobrazić sobie spędzenie w podwójnej obsadzie aż 45 dni, czyli – innymi słowy – mieszkania przez półtorej miesiąca na przestrzeni około 4 metrów kwadratowych, mając przy tym jeszcze współlokatora. Dokładnie tak, jak dokonali tego kierowcy bułgarskiej ciężarówki, zatrzymanej pod koniec ubiegłego tygodnia przez niemiecką policję…

Kiedy sprawdzono tutaj dane z tachografu, na jaw wyszedł cały szereg nietypowych faktów. Po pierwsze, w momencie zatrzymania ciężarówka była już w Nürtingen nieopodal Stuttgartu, dojechawszy tam z Grecji bez najmniejszego odpoczynku. Po drugie, dzień zatrzymania był dla tych kierowców już 45. dniem wspólnej jazdy, polegającej na nieustannym łamaniu przepisów. Okazało się bowiem, że mężczyźni regularnie pozostawali w trasie bez wymaganych przerw i odpoczynków. Trzecia ciekawostka to natomiast wysokość kary, którą wyliczyli dla Bułgarów Niemcy. Po podsumowaniu wszystkich wykroczeń wyniosła ona łącznie 25 tys. euro, co w złotówkach daje nam już kwotę sześciocyfrową. A jakby tego było mało, wieziony akurat ładunek doniczek, przeznaczony dla odbiorcy z Holandii, musiał zaliczyć niemałe opóźnienie. Kierowca zostali bowiem zmuszeni do odbycia od razu 45-godzinnej przerwy.