41 lub nawet 46 ton DMC na trasach międzynarodowych – ciężej na gazie i prądzie

Wyższe tonaże mają zawitać także do transportu międzynarodowego. Zmiany w tym zakresie przygotowuje cała Unia Europejska, a przy okazji też Beneluks. Chce się przy tym dodać tonę lub dwie, w zależności od napędu.

W Unii Europejskiej wróciły rozmowy o podniesieniu DMC dla pojazdów gazowych oraz elektrycznych, w ramach transportu międzynarodowego. Ciężarówki z zasilaniem gazem ziemnym, CNG lub LNG, miałyby otrzymać limit 41 ton, natomiast dla pojazdów elektrycznych lub wodorowych byłby to aż 42 tony. W ten sposób chciano by zrekompensować wyższą masę takich pojazdów, a także ich bardzo wysokie ceny.

Z nowych przepisów chcą też skorzystać władze Beneluksu. Związek Belgii, Niderlandów oraz Luksemburga jest bowiem wyłączony z ogólnounijnych zasad, zamiast 40 ton mając na „międzynarodówce” limit 44-tonowy. I teraz również ma on zostać podniesiony, do 45 lub 46 ton, odpowiednio dla ciężarówek gazowych oraz elektrycznych.

Kiedy konkretnie pojawią się te zmiany, niestety jeszcze nie wiadomo. Skoro jednak na rynku zaczyna przybywać elektrycznych pojazdów, a odpowiednie ciężarówki przygotowują już największe koncerny, powinna to być kwestia najbliższych lat, a może nawet miesięcy.

Źródła zdjęć: Volvo FH trafi do sprzedaży w wersji Electric, pod zestawy 44 tony i z zasięgiem 300 km oraz Iveco S-Way NP w 25-metrowym zestawie z “linkiem” oraz naczepą o dwóch pokładach