4 promile alkoholu w niedzielny wieczór – parkingowe kontrole trzeźwości z polskim rekordzistą

Po kilkutygodniowej przerwie Niemcy poinformowali o kolejnych parkingowych kontrolach trzeźwości. Jak sami stwierdzili, wyniki są najlepszym dowodem na to, że akcje muszą być kontynuowane.

Dwudziestu policjantów odwiedziło wczoraj wieczorem pięć parkingów przy autostradach A5 oraz A6. Sprawdzono przy tym 431 kierowców, a 45 z nich okazało się przekraczać limit 0,5 promila alkoholu we krwi. Innymi słowy, więcej niż co dziesiąty kierowca był w niedzielę wieczorem nietrzeźwy.

Z całej tej grupy 26 osób było w szczególnie złym stanie. Istniało prawdopodobieństwo, że nie wytrzeźwieją oni przed końcem niedzielnego zakazu ruchu. Dlatego też policja zastosowała środki zapobiegawcze, w formie tymczasowej konfiskaty prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego oraz dokumentów transportowych.

Osoby tymczasowo pozbawione dokumentów pochodziły głównie ze wschodniej części Europy. Niemniej były też dwa wyjątki, w postaci jednego Niemca oraz jednego Belga. Kto natomiast okazał się być rekordzistą? Tutaj niestety wymienia się obywatela Polski, który wypoczywał na parkingu Kraichgau-Süd. W niedzielę wieczorem „wydmuchał” on 4,04 promila alkoholu.

Jak łatwo się domyślać, w takich przypadkach nie wystarcza sam nocny postój. Gdy rano policja wróciła na parking, ośmiu kierowców nadal przekraczało 0,5 promila, nie kwalifikując się do odzyskania dokumentów. Szczególnie źle wypadał przy tym wspomniany Polak, legitymujący się wynikiem 1,6 promila. Policja przedłużyła mu więc postój co najmniej do poniedziałkowego wieczora.