3,5 promila u polskiego kierowcy ciężarówki – wpadł w czasie parkowania na północy Włoch

W związku z pandemią koronawirusa, na włosko-austriackim pograniczu nietrudno o spotkanie ze służbami kontrolnymi. Mimo to pewien kierowca ciężarówki wsiadł tam za kierownicę w stanie kompletnego upojenia alkoholem.

Jak podała policja, zdarzenie miało miejsce „kilka dni temu”, przy włoskiej autostradzie A22. Pijany kierowca manewrował na parkingu Plose Est (na zdjęciu), położonym w połowie drogi między Bolzano a granicą w Brennero. Niestety, uszkodził przy tym inny pojazd, który stał akurat na parkingu.

Widząc zdarzenie, kierowcą zainteresowała się obsługa parkingu. Na miejsce wezwano policję, a ta sprawdziła mężczyznę pod kątem spożycia alkoholu. Jak się wówczas okazało, 34-letni obywatel Polski miał w wydychanym powietrzu 3,46 promila, siedmiokrotnie przekraczając dopuszczalną normę.

Pełne następstwa tego zdarzenia nie są dokładnie znane. Podano tylko tyle, że mężczyźnie natychmiast zatrzymano prawo jazdy, uniemożliwiając kontynuowanie trasy. Złożno też zawiadomienie o jeździe po alkoholu, w związku z czym sprawą może zająć się prokuratura.