35-lecie orurowań marki Trux – jak powstał klasyk tuningu i jak poradził sobie z prawem

Orurowania szwedzkiej marki Trux coraz bardziej zasługują na miano klasyki. Mija już bowiem 35 lat, od kiedy Trux wprowadził swoje produkty na rynek. Ich pierwsi użytkownicy montowali orurowania na Scaniach serii 2 oraz Volvach F12 z okrągłymi reflektorami. A dzisiejsi przewoźnicy, mający Scanie serii S lub najnowsze Volva FH, cały czas korzystają z tego samego przepisu na sukces.

Dokładnie 35 lat temu, a więc w połowie lat 80-tych, szwedzki producent zabudów Exte otrzymał nietypowe zapytanie. Firma transportowa chciała zamówić osłonę, które pomogłoby ochronić jej ciężarówki przy uderzeniach w łosie. Miało to być coś na wzór australijskich „kangurów”, które ów przewoźnik miał okazję oglądać w Australii. I tak też zrodził się pomysł na aluminiowe orurowanie bardzo wysokiej jakości, które będzie nie tylko wizualnym dodatkiem, ale też faktyczną ochroną.

Nowe produkty zaczęto sygnować marką Trux i oficjalnie wprowadzono na rynek. Krótko pojawiła się zaś reakcja ze strony władz – szwedzki zarząd dróg zakwestionował użytek tego typu dodatków, określając je zagrożeniem dla pieszych i rowerzystów. To rozpoczęło więc proces, w którym założyciel Truxa postanowił udać się na naprawdę wysoki szczebel.

Chcąc obronić swoich racji, firma zleciła analizę orurowań na renomowanym Uniwersytecie Technologicznym Chalmersa w Göteborg. Tam przeprowadzono próby, które zupełnie odrzuciły argumenty władz. Orurowania nie tylko nie okazały się niebezpieczne, ale wręcz wykazały amortyzowanie uderzeń, zmniejszając potencjalne szkody lub obrażenia.

Dawny zakład firmy:

Zarząd dróg uznał argumenty naukowców, a Trux ponownie został dopuszczony na rynek. Firma szybko zdobyła rosnącą popularność, a z czasem też weszła na rynki zagraniczne. Dzisiaj jest już wymieniana jako oficjalny lider europejskiego rynku orurowań do ciężarówek. Nie przeszkodziły w tym nawet stosunkowo wysokie ceny, typowe dla produktów ze Szwecji.

Jak też pokazały wydarzenia z ostatnich miesięcy, orurowanie Truxa może interesować nawet złodziei. W Niemczech zdarzył się bowiem przypadek pobicia kierowcy, by ukraść mu taką osłonę w czasie krótkiego postoju na toaletę. I nie był to pierwszy tego typu przypadek w tej konkretnej okolicy. Więcej na ten temat: Pobili kierowcę i odkręcili od ciągnika orurowanie – złodzieje spod Lipska kradną Truxy

Jeden ze współczesnych modeli: