Od 3 lat w Anglii obowiązują wyższe limity prędkości, ale znaki w portach nadal nie zostały zmienione

uk_niewlasciwe_ograczenia_predkosci

Od 5 kwietnia 2015 roku w Anglii oraz Walii obowiązują wyższe ograniczenia prędkości. Limit dla samochodów ciężarowych o DMC powyżej 7,5 tony zwiększył się o aż 10 mil na godzinę. Brytyjczycy zapomnieli jednak wymienić znaki stojące przy portach, co może powodować na drodze pewne zamieszanie.

Nad tekstem widzicie znak z okolic portu Felixstowe, uwieczniony ostatnio przez Czytelnika Dawida. Kierowcy wjeżdżający na Wyspy informowani są o ograniczeniach dla ciężarówek – do 40 mph na drogach jednojezdniowych, do 50 mph na drogach dwujezdniowych oraz do 60 mph na autostradach. Podobne znaki można znaleźć także przy innych angielskich portach. Tymczasem rzeczywiste ograniczenie prędkości już od niemal trzech lat wygląda następująco – do 50 mph na drogach jednojezdniowych oraz do 60 mph na drogach dwujezdniowych i autostradach.

Kto nie słyszał o zmianie w mediach, a przy tym sugeruje się właśnie znakami, może zostać zmylony. W efekcie nie brakuje ciężarówek, która jadą z prędkością o kilkanaście km/h niższa niż ta dozwolona. To oczywiście spowalnia ruch, a także może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. W końcu to właśnie bezpieczeństwo było powodem do zmiany oznakowania. Dla przypomnienia, Anglicy i Walijczycy doszli w 2015 roku do bardzo słusznego wniosku – ograniczenia prędkości dla samochodów osobowych oraz ciężarowych powinny być możliwie zbliżone. Dzięki temu mniej będzie wyprzedzania, a ruch stanie się bardziej płynny.

Dla potwierdzenia, oto link do ministerialnej strony: gov.uk/speed-limits