26 lat temu mogłeś kupić Scanię serii 3 z polskiego montażu, dostając przy tym Saaba 9000

Jak już wczoraj wspominałem w tym artykule, Scania świętuje 25-lecie swojego własnego, polskiego przedstawicielstwa. Chodzi tutaj o powstanie spółki Scania Polska, założonej w marcu 1995 roku i do dziś będącej oficjalnym importerem na nasz kraj. Nie znaczy to jednak, że przed tym wydarzeniem Scania nie była w Polsce obecna. Ciężarówki tej marki jak najbardziej u nas sprzedawano, a ze wszystkim wiąże się nietypowa historia.

Mówiąc o 25-leciu, należy podkreślić fakt, że mowa tutaj o „własnym przedstawicielstwie”. Wcześniej w Polsce działało natomiast przedstawicielstwo prywatne, założone przy współpracy z gdańską firmą Eurowax. Przedsiębiorstwo to dostarczało fabrycznie nowe Scanie do Polski, a także zajmowało się ich autoryzowanym serwisem. W pewnym momencie miało już nawet czterech dealerów, ulokowanych także w Warszawie, Poznaniu oraz Wrocławiu. Co więcej, Eurowax uczestniczył w otwarciu krajowego montażu Scanii, przez polsko-szwedzką spółkę Scania-Kapena.

Zdjęcie reklamy z „Truckera”, rok 1994:

Pamiętajmy, że w latach 90-tych import zagranicznych ciężarówek wiązał się z wysokimi cłami. By więc tego uniknąć, producenci masowo otwierali u nas swoje montownie. Z „wielkiej siódemki” zrobiło to sześć marek – wszystkie poza niderlandzkim DAF-em. W przypadku Scanii montownię otwarto zaś w 1993 roku, na terenie hali wynajętych przez polsko-szwedzką spółkę w Słupsku. Początkowo wytwarzano tam jedną Scanię serii 3 dziennie, a czasem u dało się dojść do nawet czterech egzemplarzy na dobę. Wszystko bazowało oczywiście na gotowych, zagranicznych podzespołach.

Jak na ówczesne realia oraz bardzo wysokie ceny Scanii, sprzedaż tych pojazdów szła całkiem nieźle. Do momentu otwarcia polskiej montowni, a więc w ciągu trzech lat, Eurowax dostarczył 250 ciężarówek. Później, już za czasów słupskiego montażu, dostawy znacznie przyspieszyły. W 1994 roku Scania była trzecim graczem na polskim rynku powyżej 16 ton, dostarczając łącznie 324 ciężarówek. Przed nią był tylko Jelcz (437 egzemplarzy) oraz Volvo (963 egzemplarze, o czym więcej pisałem tutaj). Jeśli zaś chodzi o łączny zakres montażu, to między 1993 a 1995 rokiem montownia wypuściła około 600 gotowych ciężarówek.

Ciekawostką mogą być też promocje, na które mogli wówczas liczyć klienci. Dla przykładu, w 1994 roku wszystkie osoby, które zakupiły nową Scanię od firmy Eurowax, taką z polskiego montażu, brały udział w losowaniu samochodu osobowego Saab 9000. W polskich warunkach był to wówczas pojazd bardzo luksusowy, nowoczesny i kosztowny. Cała akcja wynikała zaś z faktu, że w latach 1968-1995 Saab oraz Scania były jedną, wspólną firmą.

W marcu 1995 doszło zaś do wydarzenia, które teraz obchodzi swój jubileusz. Mianowicie, polski rynek rozwinął się na tyle, że Scania postanowiła założyć u nas swoje własne przedstawicielstwo. Tym samym Eurowax przestał być importerem tych pojazdów, przechodząc do pozycji zwykłego dealera. Co więcej, z czasem Scania zaczęła stawiać na swoje własne punkty serwisowo-handlowe, rezygnując z większości dealerów prywatnych. W 1997 roku współpraca z Eurowaxem została więc zakończona.

Co natomiast dzieje się z tą firmą dzisiaj? Po rozstaniu ze Scanią, firma nawiązała współpracę z koncernem Daimler i zaczęła sprzedawać dostawcze oraz ciężarowe Mercedesy. Dzisiaj znamy ją pod nazwą EWT Automotive Polska, a dealerzy z tej sieci stoją między innymi w Strykowie oraz Ołtarzewie. Za to słupska montownia pozostała w rękach Scanii i dzisiaj jest po prostu fabryką. Z tym tylko zastrzeżeniem, że wytwarza jedynie autobusy.