W nawiązaniu do tekstu:
Niemiecki zestaw do przewozu trzech kontenerów – tak naprawdę to zestaw do jazdy na pusto
Ruch 25-metrowych ciężarówek na terenie Niemiec wiąże się z istotnym ograniczeniem. DMC zestawu nie może przekroczyć 40 ton lub ewentualnie 44 ton przy transporcie intermodalnym. W tej sytuacji trudno wyobrazić sobie pracę takiego pojazdu przy przewozie kontenerów morskich. A jednak, śmiałkowie jak najbardziej się trafiają, a najnowszy z nich pochodzi nawet z branży transportu międzynarodowego.
Holenderski przewoźnik Ron Poppelaars pochwalił się swoim nowym, 25-metrowym zestawem do transportu kontenerów. Firma Jumbo Groenewegen dostarczyła aż dwie naczepy, a układ osi pierwszej z nich skonfigurowano z myślą o niemieckich wymaganiach. Koła ułożono w dokładnie taki sposób, by zmieścić się w rygorystyczne, niemieckie normy promienia zawracania. W praktyce oznacza to więc, że ciężarówka będzie mogła wykonać międzynarodowe trasy między Holandią a Niemcami.
Pierwsza z naczep wyposażona jest we własne siodło. Przed nim znajduje się zaś rama na 20-stopowy kontener, wyposażona w pneumatyczny układ przesuwania. Dzięki temu, pod odpięciu drugiej naczepy, kontener może zostać przesunięty na siodło i sięgnie tym samym do rozładunkowej rampy. Gdy natomiast kontener będzie jechał z przodu, do siodła będzie można podpiąć drugą, pełnowymiarową naczepę. Może to być pojazd o długości do 13,6 metra, a więc z powodzeniem zmieści on 40-stopowy kontener.
Na koniec przypomnę jeszcze jedną kwestię. Czy takie międzynarodowe trasy do Niemiec, w wykonaniu 25-metrowej ciężarówki, są w pełni legalne? Odpowiedź jest bardzo nietypowa – zagraniczny zestaw o takiej długości może jeździć po Niemczech, lecz nielegalny jest sam moment przekroczenia linii granicy. W teorii ciężarówka powinna więc zostać skrócona na sam moment wjeżdżania do kraju. W praktyce jednak przymyka się na to oko, a holenderskie firmy jak najbardziej ten fakt wykorzystują.
