25-metrowe ciężarówki na przełęczy Brennero – Niemcy chcą tym rozwiązać problemy

W nawiązaniu do tekstów:

Kolejne zakazy ruchu w Austrii – specjalne ograniczenia w zimowe weekendy

Tyrolski kalendarz zakazów na początek 2020 roku jest już gotowy. Wiadomo, że ciężarówki nie będą mogły jeździć przez całe weekendy, a do tego dojdą niesławne zakazy ilościowe, polegające na przepuszczaniu maksymalnie 300 ciężarówek na godzinę.

W związku z tymi ograniczeniami, organizacje przewoźników z sześciu europejskich krajów chcą postawić władze Tyrolu przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Tymczasem jedna z tych organizacji – niemiecki BGL – wychodzi też z propozycją konkretnego rozwiązania.

BGL rozumie, że władze Tyrolu chcą chronić się przed nadmiarem ciężarówek. Organizacja zaproponowała więc, by w ramach tranzytu między Niemcami a Włochami na tyrolskich autostradach dopuścić ruch 25-metrowych ciężarówek. Znacznie usprawniłyby one przepływ towarów, zmniejszając w ten sposób ruch na przełęczy Brennero.

Niemcy argumentują, wdrożenie 25-metrowych ciężarówek będzie znacznie łatwiejsze, niż przeniesienie transportu na ruch intermodalny. Już w chwili obecnej trasa kolejowa przez Brennero ma być skrajnie wypełniona. Tymczasem przeniesienie na tory wszystkich ciężarówek lub naczep wymagałoby jeszcze dwukrotnie większej ilości pociągów.

Władze Tyrolu oraz całej Austrii jak na razie na to nie odpowiedziały. Nie da się ukryć, że 25-metrowe ciężarówki, przewożące o 50 proc. towaru więcej, mogłyby być pewnym rozwiązaniem. Z drugiej jednak strony, naprawdę trudno sobie wyobrazić, by ktokolwiek w Tyrolu był gotów wziąć to rozwiązanie pod jakąkolwiek rozwagę.