25-letni kierowca zginął w najechaniu na tył – jak widać, radary nie do końca rozwiązują problem

Jako rozwiązanie problemu najechań na tył, europejskie władze wskazują automatyczne hamulce awaryjne. Od 2015 roku urządzenia te są obowiązkowym wyposażeniem wszystkich nowych ciężarówek trafiających na rynek Unii Europejskiej.

Scania z powyższego zdjęcia, należąca do włoskiego przewoźnika, też musiała taki system posiadać. Ba, na fotografii widać nawet radar odległościowy, umieszczony w dolnej partii nadwozia. A mimo to pojazd najechał na tył poprzedzającej ciężarówki, doprowadzając do śmierci 25-letniego kierowcy.

Można się tylko domyślać, że kierowca wyłączył radar, obawiając się jego niepożądanego działania. Wiele osób postępuje w taki sposób, a „nadwrażliwość” systemów bezpieczeństwa tylko i do tego skłania. Z tego też powodu Niemcy chcą doprowadzić do zmiany przepisów, całkowicie uniemożliwiając odłączanie radarów (więcej na ten temat tutaj).

Jeśli chodzi o sam wypadek, to miał on miejsce wieczorem, około godziny 18, na niemieckiej autostradzie A3. Kierowana przez 25-latka Scania najechała na tył poprzedzającej naczepy, łącznie wpychając na siebie trzy kolejne zestawy. Uderzenie przypadło głównie na lewą stronę kabiny, przez co kierowca nie miał żadnych szans na przeżycie.

Kierowcy trzech kolejnych ciężarówek zostali lekko ranni i trzeba było przetransportować ich do szpitala. Jeśli natomiast chodzi o autostradę A3, to w okolicach Königswinter trzeba było zamknąć ją aż do dzisiejszego poranka. Ruch w kierunku Frankfurtu został przy tym bardzo mocno utrudniony.