W nawiązaniu do tekstu:
Dziewięć amerykańskich ciężarówek marki Scania – kto je kupował i do jakiej pracy?
Miasto Ensenada leży w stanie Kalifornia Dolna, na północnym zachodzie Meksyku. Od granicy ze Stanami Zjednoczonych dzieli je zaledwie 100 kilometrów, a tamtejsza gospodarka silnie nastawiona jest na północnego sąsiada. Gdy więc mowa o lokalnych ciężarówkach, wszyscy spodziewaliby się Freightlinerów, Internationali lub Kenworthów.
A jednak to właśnie tam odebrano ostatnio największą flotę Scanii nowych generacji, która trafiła dotychczas do Meksyku. Liczy ona 25 egzemplarzy i składa się z ciągników siodłowych Scania R450, wyposażonych w kabiny sypialne ze średnim dachem Normal, układ osi 6×4 oraz typowo amerykańskie, wydłużone ramy. Na wyposażeniu znalazły się też przednie radary, klimatyzacje postojowe oraz kierownice z poduszkami powietrznymi. Na meksykańskim rynku to bardzo nowoczesne dodatki, zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa.
Wszystkie nowe ciężarówki będą pracowały w transporcie kontenerów morskich, na trasach Półwyspu Kalifornijskiego. W dalsze części Meksyku raczej nie dotrą, a już tym bardziej nie wspomina się o przewozach w głąb Stanów Zjednoczonych. Te objęte są bowiem bardzo dużymi restrykcjami, niemal zupełnie eliminując meksykańskie firmy. A jak będzie wyglądało serwisowanie nowych nowych Scanii? Tutaj pojawia się pewna ciekawostka, jako że klient włączył się do programu Customer Workshop Services. W jego ramach pojazdy będą obsługiwane we własnym warsztacie przewoźnika, ale przez autoryzowanych pracowników Scanii.
Samochody trafiły do firmy Transportes de Carga Santa Lucia, która ma już łącznie 53 egzemplarze ciężarówek marki Scania. W Meksyku taka flota bardzo mocno się wyróżnia, wszak rynek jest tam zdominowany przez ciągniki amerykańskie, a Scania posiada śladowe udziały w rynku. Choć z drugiej strony, Scania ma tam już pełną ofertę pojazdów, sprzedając od serii L, po serię S. Da się nawet zamówić ciężarówki na gaz ziemny, czy wersje z silnikami V8. Popularność szwedzkich ciężarówek stopniowo wzrasta i wpisuje się to w ogólnoświatowe trendy. Jeśli bowiem spojrzymy na Amerykę Południową, Australię, Azję Południowo-Wschodnią, czy Afrykę Południową, wszędzie możemy zobaczyć europejskie oraz chińskie ciężarówki wygryzające amerykańską konkurencję.
