216 tys. euro kar i 6 miesięcy więzienia dla prezesa – wyrok w sprawie pseudorumuńskiej firmy

Belgijski sąd z miasta Brugge (Brugia) wydał wyrok w sprawie „rumuńskiej” firmy transportowej. Na przedsiębiorstwo nałożono karę finansową w wysokości 180 tys. euro, czyli około 750 tys. złotych. Ponadto prezes firmy ma zapłacić kolejne 36 tys. euro, otrzymując do tego wyrok sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu.

Skąd aż tak srogie kary? Zarejestrowana w Rumunii firma, znana pod nazwą Kol Trans, całą swoją działalność wykonywała z terenu Belgii. Ciężarówki miały więc rumuńskie rejestracje, ale ich stała baza znajdowała się w Belgii. To samo dotyczyło kierowców – pracowali oni na rumuńskich warunkach, ale wszystkie swoje trasy rozpoczynali w Belgii, a do samej Rumunii nigdy ciężarówkami nie zjeżdżając. Ponadto firma stałym podwykonawcą dwóch belgijskich firm, wożąc między innymi kontenery.

Taki charakter działalności został uznany oszustwem o charakterze socjalnym oraz podatkowym. Dlatego też w sprawę zaangażował się belgijski związek zawodowy BTB-ABVV, a następnie zajął się tym belgijski prokurator.