Mamy środek okresu wakacyjnego, a więc żniwa trwają w najlepsze. Wraz z nimi na drogi wyjechały tysiące pojazdów rolniczych oraz towarzyszących im ciężarówek.
Nie da się nie zauważyć, że polscy rolnicy korzystają z coraz nowocześniejszych pojazdów. Często przy żniwach pracują takie same ciągniki siodłowe, jak przy współczesnym transporcie krajowym, a nawet dalekobieżnym. A jednak, nadal trafiają się też prawdziwe muzea na kołach, w postaci ciężarówek zupełnie nie spotykanych na drogach. Ekstremalnym przykładem może być pojazd widoczny powyżej, pracujący przy żniwach w okolicach Ciechanowa.
Sfotografowana przez Czytelnika Pawła ciężarówka to radziecki GAZ 51 lub ewentualnie licencyjny Lublin 51. Pod polską marką samochód ten wytwarzano w latach 1951-1959, czyli ponad sześć dekad temu. Jako GAZ powstawał on zaś nieco dłużej, od 1946 do 1975 roku. Mówiąc więc krótko – jest to ciężarówka bardzo, bardzo stara!
Oryginalnie GAZ oraz Lublin miały silnik benzynowy o pojemności 3,5 litra. Była to jeszcze jednostka dolnozaworowa, rozwijająca 70 KM i połączona z 4-biegową skrzynią. Archaiczna była też konstrukcja kabiny, która jeszcze na początku lat 50-tych składała się z drewnianego szkieletu i sklejkowego poszycia. Dopiero w późniejszych egzemplarzach, przy okazji jednej z modernizacji, udało się przejść na kabiny całkowicie metalowe.
Jeśli natomiast chodzi o możliwości transportowe, to model 51 można porównać z cięższymi wersjami współczesnych samochodów dostawczych. DMC wynosiło bowiem 5,3 tony, przy około 2,5 tony ładowności. Dla wielu osób może być to zaskoczenie, wszak taki GAZ wydaje się być maszyną znacznie większą i potężniejszą, niż na przykład Iveco Daily.
Oczywiście pozostaje pytanie, czy egzemplarz ze zdjęcia zachował oryginalny napęd. Biorąc pod uwagę paliwożerność benzynowego silnika, jego ograniczoną trwałość oraz po prostu wiekową konstrukcję, raczej bym się tego nie spodziewał. Tym bardziej, że jeszcze za czasów PRL-u do starszych, benzynowych ciężarówek z ZSRR montowano silniki diesla. Zwykle pochodziły one z krajowych Starów lub Ursusów.
Jakby jednak nie było, jedna rzecz pozostaje faktem – ktoś ma w Polsce GAZ-a/Lublina 51 i wykorzystuje tę ciężarówkę do pracy. W 2018 roku to rzecz naprawdę niesamowita!
Jako ciekawostkę jeszcze przypomnę, że GAZ 51 został unieśmiertelniony w Korei Północnej. Ciężarówka ta nadal spotykana jest na północnokoreańskich drogach i nadal – choć po wielu modernizacjach – znajduje się w produkcji. Lub ewentualnie znajdowała się w produkcji do niedawna, wszak z Koreą Północną nigdy do końca niczego nie wiadomo 😉 Więcej na ten temat pisałem tutaj.