20-tysięczne kary i 10 dni na wykonanie przewozu, czyli transport paliwa lub alkoholu już od marca

cysterna_lotos

Pojawiły się kolejne informacje w sprawie głośno zapowiadanego systemu monitorowania wybranych ładunków. I tak okazuje się, że towary objęte akcyzą, jak paliwo, alkohol lub papierosy, będą musiały być rejestrowane od marca, natomiast system satelitarnego namierzania ciężarówek stanie się obowiązkowy dopiero w dalszej przyszłości.

W kwestii rejestrowania najważniejszym elementem ma być specjalny numer indentyfikacyjny, bez którego nie obejdzie się żaden przewóz wyżej wymienionych ładunków. Zadaniem organizatora transportu, odbiorcy ładunku oraz przewoźnika będzie zgłoszenie transportu, a następnie wykonanie go w ciągu 10 dni. Jednocześnie przewoźnik będzie zobowiązany do odmówienia wykonania usługi, jeśli klient nie będzie w stanie dostarczyć takiego numeru. Będzie to bowiem sygnał, że ładunek może pochodzić z czarnego rynku.

Kary? Co ciekawe, mają mieć one układ procentowy. Za brak zgłoszenia ładunku organizator transportu zapłaci 46 proc. wartości netto towaru, choć nie mniej niż 20 tys. złotych. 20 tys. złotych zapłaci też przewoźnik, który na przykład zaryzykuje i podejmie niezgłoszony ładunek.

Jeśli natomiast chodzi o system satelitarny, to czegoś takiego raczej nie zobaczymy w najbliższym czasie. Jak podaje bowiem „Gazeta Wyborcza”, przygotowanie rozwiązań technicznych, ogłoszenie przetargów i danie przewoźnikom trochę czasu na przygotowania zajmie znacznie więcej czasu, niż wstępnie planowane kilka miesięcy. Co oczywiście nie zmienia faktu, że rząd chce się tego pomysłu trzymać i czyni kroki ku jego realizacji.