20 sztuk Iveco S-Way do bardzo specyficznej pracy – festiwale, zimy i dalekie kraje

Holenderska firma Pieter Smit to prawdziwy potentat jeśli chodzi o obsługę wydarzeń muzycznych lub sportowych. Charakterystyczne, niebiesko-białe zestawy docierają pod sceny i stadiony nawet poza Europą, a od niedawna dostrzeżemy też na nich polskie rejestracje. Stąd też 20 egzemplarzy Iveco S-Way, które oficjalnie przekazano w Łodzi, pod koniec ubiegłego tygodnia.

Polska spółka przewoźnika, znana jako Pieter Smit Theater Rock Poland, zdecydowała się na nowy wariant S-Way 490. W porównaniu z dotychczasową wersją 480-konną, oferuje on 13-litrowy silnik zamiast 11-litrowego, a sama firma Iveco promuje to bardzo chwytliwym hasłem Bigger engine, less fuel, czyli Większy silnik, mniej paliwa. Do tego doszła zautomatyzowana skrzynia biegów ZF Traxon oraz dosyć bogate wyposażenie, między innymi z pełnym zestawem systemów elektronicznych, zintegrowaną klimatyzacją postojową, inteligentnym tempomatem, czy systemem mechanicznego ryglowania drzwi.

Co charakterystyczne dla Iveco, klient mógł wybierać między pełnymi łóżkami dolnymi, a tak zwanymi salonkami. W tym przypadku zdecydowano się jednak na standardowe zagospodarowanie wnętrza, a więc pojedynczy, szeroki materac na dole oraz węższe, 60-centymetrowe łóżko na górze. Taki układ pozwolił zamontować aż 50-litrową lodówkę oraz umieszczony obok niej, również 50-litrowy schowek termiczny. Poza tym firma zdecydowała się na dodatkową izolację termiczną podwyższenia dachu, dedykowaną dla warunków subarktycznych, a także wybrała klasyczne, suche ogrzewanie postojowe o mocy 4 kW. Elementy te przydadzą się w regionach o bardzo ostrej zimie, jak na przykład Azja Środkowa.

Wszystkie 20 ciągników dostarczono w konfiguracji Low Tractor, pod niskopodwoziowe naczepy typu mega. Będą to przede wszystkim pojazdy furgonowe, z tylną windą rozładunkową, umożliwiającą rozładunek w dowolnych miejscach. Choć, co ciekawe, przy konfigurowaniu ciągników zwrócono też uwagę na pewien element kojarzony z jazdą terenową. Jest to system Rocking Mode, w skrzyni biegów a więc układ zautomatyzowanego rozkołysania pojazdu w grząskim terenie. Coś takiego może okazać się bardzo przydatne przy wyjeździe z koncertów plenerowych, gdzie pojazdy przez kilka dni mogą stać na trawie.