20-letnie ciężarówki w cenie 13-letnich i remonty silników po 1,5 mln mil – Amerykanie chcą uniknąć tacho

volvo_vn_1996

Kiedy w Europie wprowadzano cyfrowe tachografy, używane ciężarówki z tachografami starego typu wyraźnie zyskały na cenie. Co więcej, do dzisiaj ciągnik siodłowy z silnikiem Euro 5, a jednocześnie z analogowym tachografem, jest rzeczą na rynku bardzo poszukiwaną. To jednak nic w porównaniu ze zjawiskiem, które trwa właśnie w Stanach Zjednoczonych…

Od grudnia 2017 roku amerykańscy transportowcy będą musieli zamontować elektroniczne urządzenia liczące czas jazdy. Innymi słowy, Amerykanie dostaną coś w rodzaju tachografów. Jest jednak pewien wyjątek – obowiązek ten nie będzie dotyczył ciężarówek wyprodukowanych przed 2000 rokiem. I dlatego też rynek na te pojazdy uległ w ostatnich miesiącach ogromnej zmianie.

Dotychczas ciężarówki sprzed 2000 roku były po prostu bardzo tanie. Trudno się zresztą dziwić, jako że przebiegi takich pojazdów nierzadko przekraczają w Ameryce 1,5 , a nawet 2 mln mil (2,4-3,2 mln kilometrów). Już w ubiegłym roku doszło jednak do sytuacji, w której ceny ciągników siodłowych z lat 1995-1999 niemal zrównały się z cenami egzemplarzy nawet 7 lat młodszych. Ba, kiedy w grę wchodzi 20-letni ciągnik w doskonałym stanie technicznym i z niewielkim przebiegiem, może być on nawet droższy niż odpowiednik już z kolejnej dekady. Ponadto oferta samochodów sprzed 2000 roku znacznie się skurczyła, jako że posiadacze tych pojazdów nie chcą ich sprzedawać.

kenworth_t600

Oczywiście trudno się spodziewać, że po starsze ciężarówki będą sięgały duże floty. Dopóki jednak mowa jest o małych firmach, pochodzących ze stanów bez norm emisji spalin (czyli nie z Kalifornii), zmiana ciężarówek na starsze przybiera nadspodziewanie dużą skalę. Dowodem na to mogą być nie tylko opisane powyżej ceny, ale także ankieta przeprowadzona przez znany amerykański magazyn „Overdrive”. W 2016 roku czytelnicy tej gazety wypowiedzieli się następująco:

Łącznie 39 proc. planuje zmianę ciężarówki na starszą, sprzed 2000 roku;

z tego 22 proc. w chwili obecnej poszukuje pojazdu sprzed 2000 roku;

z tego 11 proc. zmieni ciężarówkę na starszą, jeśli tachografy będą uciążliwe;

z tego 6 proc. chce zmienić ciężarówkę na starszą, ale dopiero w 2017 roku;

35 proc. nie planuje zmiany, bo i tak posiada ciągnik sprzed 2000 roku;

6 proc. jeszcze się nie zdecydowało;

i dopiero 20 proc. nie zamierza zmienić ciężarówki na starszą.

Warto też dodać, że wielu amerykańskich przewoźników, zwłaszcza tych najmniejszych, zamiast w tachograf, inwestuje pieniądze w remont. 20-letnie ciężarówki mają więc gruntownie odnawiane silniki, przygotowując się tym samym do kolejnych kilku lat pracy. Koszt takiego remontu może wynosić nawet 20 tys. dolarów, a mimo to chętnych nie brakuje.

Jak będą wyglądały tachografy z USA? Opisywałem to tutaj.