Od 2019 roku, gdy w Finlandii dokonano wielkiej reformy długości zestawów, na tamtejszych drogach można spotkać ciągniki siodłowe z ponad 19-metrowymi naczepami. Pojazd te muszą posiadać po pięć osi i muszą być podpinane do trzyosiowych ciągników, a zakres ich zastosowań coraz bardziej się powiększa. Spotkać można na przykład 19,3-metrowe naczepy samowyładowcze, na co przykładem są pojazdy dostarczane od ubiegłego roku do firmy Kumeko Group.
Fiński producent naczep LCT stworzył takie giganty przy współpracy z holenderskim producentem ruchomych podłóg Cargo Floor. Wykonane z aluminium nadwozie może tutaj pomieścić do 150 m3 ładunku, a więc o blisko 60 m3 więcej niż w przypadku naczep o konwencjonalne długości. Wspomniana, ruchoma podłoga jest natomiast systemem na tyle wydajnym, by umożliwić rozładowanie całych 150 m3 towaru w ciągu zaledwie 13 minut.
Dopuszczalna masa całkowita takich ośmioosiowych zestawów to według fińskiego prawa 64 tony. Masa własna opisywanej naczepy to natomiast około 13,5 tony. Jeśli dodamy do tego niecałe 10 ton na trzyosiowy ciągnik, pozostaje nam 40 ton samej ładowności. Warto przy tym zaznaczyć, że Finowie wcale nie zaprzęgają do tego typu pracy wyjątkowo ciężkich ciągników, lecz stosują konfiguracje 6×2 z osią wleczoną i chętnie wybierają silniki o mocy około 500-550 KM. Przykładem może być widoczny na dołączonych zdjęciach DAF XF 530.
By uzyskać odpowiednią zwrotność, Finowie stosują w tego typu naczepach po dwie osie skrętne. Normą jest też podnoszenie po dwóch osi, dla poprawy ekonomii paliwowej podczas pustych powrotów. Jeśli natomiast chodzi o praktyczne zastosowanie, to tutaj ponownie można wskazać przykład firmy Kumeko Group. Specjalizuje się ona w dostarczaniu zrębek drzewnych dla elektrociepłowni, by zastępować w ten sposób surowce kopalniane, a możliwość przewożenia aż 150 m3 towaru na raz znacznie ten proces usprawnia.