17 dni czekania na rozładunek, przy 45 stopniach, w kabinie Axora – kierowcy zakładnikami wielkiej polityki

W nawiązaniu do tekstu:

80 tureckich ciężarówek utknęło na granicy Arabii Saudyjskiej – kierowcy vs. światowa polityka

Wyobraźcie sobie dwa tygodnie oczekiwania na rozładunek przy temperaturze dochodzącej do 45 stopni Celsjusza. Bez jakichkolwiek informacji o przyczynach postoju, bez możliwości opuszczenia parkingu i mieszkając w kabinie niewielkiego Mercedesa Axora. Właśnie w takich warunkach funkcjonują obecnie tureccy kierowcy ciężarówek, wykonujący kursy do Arabii Saudyjskiej.

To już druga taka afera w ostatnich tygodniach. Zaczęło się na początku sierpnia, od grupy 85 kierowców, którzy po przybyciu do saudyjskiego portu zostali zatrzymani na 12 dni. Najpierw poddano ich rutynowej kontroli celnej, którą ciężarówki przeszły bez żadnego konkretnego problemu. Następnie zaś wszystkie pojazdy oddelegowano na pusty plac, gdzie kierowcy stali przez 12 dni bez podania żadnego powodu.

Zdjęcie opublikowane przez hurriyetdailynews.com:

Teraz historia ta się powtórzyła. Tureckie ciężarówki z łącznie 73 kierowcami dotarły do saudyjskiego portu Duba 17 sierpnia. Poddano je kontroli, a następnie wysłano na zamknięty plac, gdzie były trzymane aż do wczoraj. Ten ponad dwutygodniowy postój odbywał się w tak upalnych warunkach i przy tak dużej wilgotności powietrza, że wielu kierowców wręcz zachorowało. Powód przymusowego postoju pozostaje zaś nieznany.

Według nieoficjalnych informacji, kierowcy ciężarówek stali się „zakładnikami” politycznego konfliktu między Arabią Saudyjską a Turcją. Jest to związane z ubiegłorocznym zamordowaniem dziennikarza wewnątrz saudyjskiego konsulatu w Stambule.