Prawdopodobnie od 2020 roku obywatele Ukrainy będą mogli być zatrudniani na terenie Niemiec. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że wielu kierowców ciężarówek opuści szeregi polskich firm i poszuka zatrudnienia na zachodzie. Choć, okazuje się też, że i dzisiaj w Niemczech spotkamy ukraińskich pracowników.
Wykazała to środowa akcja niemieckiej służby celnej, ukierunkowana na kontrole przewoźników oraz firm logistycznych z Zagłębia Ruhry. Łącznie 136 funkcjonariuszy sprawdziło 68 przedsiębiorstw z naszej branży. Szukano w nich przede wszystkim nielegalnego zatrudnienia obcokrajowców.
Szczególnie ciekawym przypadkiem okazała się firma transportowa z okolic miasta Unna. Celnicy stwierdzili tam nielegalne zatrudnienie aż 16 obywateli Ukrainy. Nie tylko nie posiadali oni zezwolenia na pracę, ale też korzystali z fałszywych dokumentów. Udawali w ten sposób obywateli Słowacji oraz Bułgarii.
Podsumowując zaś całą środową akcję, stwierdzono 10 przypadków niewypłacania niemieckiej pracy minimalnej, 6 nieprawidłowości z zakresu ubezpieczeń socjalnych, 18 obcokrajowców zatrudnionych bez wymaganego zezwolenia, a także 5 nieprawidłowości dotyczących dodatków do wynagrodzenia.
