1,5-tonowe Alfa Romeo kontra MAN L2000, czyli tragiczne skutki utraty panowania nad autem na trasie nr 11

Kierowca tego MAN-a L2000 na długo zapamięta wczesną wiosnę 2016 roku. 22 marca, około godziny 11, jechał on drogą numer 11 w okolicach Sarnowa, kiedy nagle w jego ciężarówkę wbiło się rozpędzone Alfa Romeo 166. Kierowca tego samochodu ewidentnie przesadził z prędkością na łuku drogi, tracąc panowanie nad pojazdem i uderzając w jadącego z naprzeciwka MAN-a bokiem kabiny. W efekcie Alfa Romeo dosłownie rozpadło się na trzy części, zaś jedna z trzech siedzących w środku osób zginęła na miejscu. Pozostałe trzy osoby, w tym obu kierowców, trzeba było przetransportować do szpitala, z czego najciężej ranna kobieta mogła liczyć na medyczny helikopter.

Na poniższym filmie można zobaczyć jak miejsce wypadku wyglądało tuż po przyjeździe służb ratunkowych. Do myślenia daje fakt, że ważąca jakieś 1,5 tony Alfa zdołała solidnie przestawić na drodze znacznie cięższego od niej MAN-a, a do tego jej elementy leżały dosłownie wszędzie.

Za film dziękuję autorom strony OPolskie Ratownictwo.