Brak odpowiedniej ilości miejsc parkingowych to problem powszechnie znany. By jakoś sobie w tej sytuacji radzić, kierowcy ciężarówek często decydują się na stawanie w poprzek miejsc dla samochodów osobowych. Jak jednak pokazuje powyższy mandat, konsekwencje takiego parkowania potrafią być bardzo kosztowne.
Jeden z Czytelników otrzymał ten mandat na parkingu Oksekær, przy duńskiej trasie E45. Stał on tam na tak zwanych „osobówkach”, gdyż miejsc dla ciężarówek po prostu zabrakło. Na miejscu pojawiła się jednak policja, dla której nie było to żadne wytłumaczenie.
Duńscy funkcjonariusze wystawili karę na 2040 koron. W przeliczeniu na naszą walutę jest to niemałą kwota 1200 złotych. Jako uzasadnienie mandatu wskazano zaś między innymi oznakowanie. Wskazywało ono, że część parkingu zarezerwowana jest dla samochodów osobowych.
