Duże dostawy fabrycznie nowych ciągników to w polskim transporcie krajowym nadal rzadko spotykane zjawisko. Trudno byłoby się też spodziewać takich dostaw w roku 2025, wszak w całej branży mówi się dzisiaj o spadku sprzedaży. A jednak, właśnie w tych warunkach i właśnie w transporcie krajowym, Renault Trucks Polska zdobyło największe jednorazowe zamówienie w całej swojej dotychczasowej historii. Opiewa ono na 102 nowe ciągniki Renault T480 TC, przeznaczone do pracy w firmie Budmat Transport z Płocka.
Cała transakcja tak bardzo wyróżnia się na tle polskiego rynku, że należy jej się dłuższe wyjaśnienie. Zacząć należy od informacji, że Budmat Transport to przedsiębiorstwo wywodzące się z Grupy Budmat, szczególnie znanej z przetwórstwa stalowego, a także produkcji pokryć dachowych, systemów ogrodzeń, rynien oraz konstrukcji wsporczych pod systemy PV. Budmat Transport odpowiada za wszystkie występujące przy tym operacje przewozowe, a przy okazji obsługuje też klientów zewnętrznych, zarówno w ramach wspomnianego transportu krajowego jak i międzynarodowego. Przekłada się to na wyjazdy trwające od poniedziałku do piątku, nierzadko z możliwością zjechania na bazę także w tygodniu. Dlatego wśród kierowców dominują osoby mieszkające w pobliżu siedziby i oddziałów Spółki tj. Płocka, Włocławka, czy Ostrowca Świętokrzyskiego, a w firmowej rekrutacji wykonuje się wiele lokalnych działań, jak między innymi wizyty studyjne w siedzibie przedsiębiorstwa, promowane wśród okolicznych mieszkańców.
Dotychczasowa flota liczyła około 200 ciągników oraz około 25 podwozi. Wśród firmowych naczep wszystkie to pojazdy kurtynowe z muldami, z myślą o przewozie stali w zwojach. Średni wiek pojazdów oscyluje wokół siedmiu lat, a dotychczasowe zakupy opierały się zarówno na ciężarówkach nowych, jak i używanych. Dla przykładu, w ubiegłym roku firma odebrała 43 używane egzemplarze Renault Gamy T, ściągnięte do Polski za pośrednictwem Renault Trucks Polska i autoryzowanego dealera Polsad Kutno. Ponadto w parku maszyn można jeszcze spotkać ostatnie egzemplarze „euro piątek”, na czele z Renault Premium. Wszystko to stanowi element firmowej strategii, opartej na wieloletniej dbałości o dobrze znany sprzęt i ograniczania wydatków leasingowych. Wpisuje się w to także firmowy warsztat, który zatrudnia 16 osób i właśnie przenoszony jest do nowego obiektu, z czterema stanowiskami przejazdowymi, zaawansowanym systemem olejowym i stanowiskiem do wykonywania napraw blacharskich.
Skąd natomiast decyzja, by tym razem odebrać ponad setkę pojazdów nowych? Jak wyjaśnia Roman Rutecki, prezes Budmat Transport, wysoki popyt na produkty stalowe zrodził potrzebę rozszerzenia floty. Ma ona wzrosnąć z 200 do 270 ciągników, przy jednoczesnym wycofaniu z użytku około 30 najstarszych egzemplarzy. Ponadto prezes zwrócił uwagę na szczególną sytuację, która zrodziła się na rynku samochodów ciężarowych. Wielu przewoźników zaczęło wydłużać eksploatację posiadanych ciężarówek, nie zwracając ich do leasingodawców i ograniczając podaż pewnych, kilkuletnich egzemplarzy. Za to ciężarówki nowe stały się tańsze i szybciej dostępne, co jest naturalną odpowiedzią na niewielką sprzedaż. W tej sytuacji opłacalność inwestowania w sprzęt nowy i używany zaczęła się wyrównywać. A że w przypadku pojazdów nowych można też skorzystać z obniżonego zużycia paliwa, potwierdzonego w przedzakupowych testach, wybór padł właśnie na 102 nowe „Renówki”.
Część dotychczasowej floty:
Nowy, firmowy warsztat:
Znakomita większość z zamówionych pojazdów, bo aż 100 egzemplarzy, otrzyma konfigurację Renault T480 TC Sleeper Cab. Będą to ciągniki z niższym wariantem kabiny sypialnej, wyposażonym w trzy stopnie wejściowe oraz tunel silnika. Wybór ten tłumaczy się koniecznością utrzymania niskiej masy własnej, z uwagi na ładunki stali, a także łatwiejszym wsiadaniem i wysiadaniem przy nawet kilku rozładunkach dziennie. Układ napędowy będzie oparty na 13-litrowych silnikach z systemem Turbo Compound, rozwijających 480 KM mocy maksymalnej oraz 2700 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Turbo Compound pozwala się też spodziewać oprogramowania nastawionego na maksymalnie ekonomiczne pokonywanie wzniesień. Do tego dojdzie zautomatyzowana przekładnia Optidriver, most napędowy o przełożeniu 2,31, a także tempomat przewidujący topografię terenu Optivision, oparty na danych z wirtualnej mapy. Poza tym kierowcy mogą spodziewać się między innymi automatycznej klimatyzacji, lodówki, tempomatu odległościowego, reflektorów LED, deski rozdzielczej z dwoma tabletami oraz radarów „martwego pola”. Na opcjonalne kamery boczne się nie zdecydowano, więc na kabinach nadal znajdziemy lusterka. Te 100 egzemplarzy ma zostać dostarczonych do końca 2025 roku, w dwóch partiach, za pośrednictwem dealera Polsad Kutno.
Pozostałe dwa egzemplarze otrzymają konfigurację Renault T480 TC High Sleeper Cab. Jej wyróżnikiem będzie podwyższona kabina, z czterema stopniami wejściowymi oraz płaską podłogą. Można się też spodziewać, że tutaj zobaczymy więcej opcji, zwłaszcza w zakresie wyglądu zewnętrznego. To dlatego, że te dwa pojazdy będą miały do odegrania specjalną rolę, ciągając naczepy wystawowe i pojawiając się między innymi na branżowych targach.