10 Kamazów z Rosji zatrzymanych pod Suwałkami – eksportowe tablice w konwoju

Flota dziesięciu białych Kamazów, opatrzonych rosyjskimi rejestracjami i wjeżdżających w głąb Polski, to widok, który może wzbudzać duże emocje. Osobom niezorientowanym w branży zapewne przypomni to niesławny „biały konwój”, który w 2014 roku przypieczętował rosyjską ekspansję na Donbas. A nawet jeśli ktoś dostrzeże tutaj zupełnie cywilne pojazdy, zmierzające do klienta lub zabudowania, może dziwić się jakiejkolwiek obecności rosyjskich ciężarówek na unijnym terytorium. W końcu rosyjski transport został w UE zakazany, w ramach tak zwanego piątego pakietu sankcji (nie dotyczy to rosyjskich naczep z polskimi ciągnikami).

Można się domyślać, że poważnie zaskoczone były nawet polskie służby kontrolne. Zresztą, sama za siebie mówi sytuacja uwieczniona na dzisiejszych zdjęciach, wykonanych przez Czytelnika Mateusza. Otóż cały konwój dziesięciu Kamazów już od rana ma być uziemiony, stojąc przy MOP-ie Rudniki, na trasie S61, pod Suwałkami. Za ostatnim Kamazem widać już ostrzegawcze pachołki, a tuż obok można dostrzec co najmniej dwa radiowozy Inspekcji Transportu Drogowego. Może to więc wskazywać, że przejazd takiego konwoju był niezgodny z polskimi lub unijnymi przepisami. By jednak upewnić się w tym zakresie, wysłałem zapytanie do WITD Białystok, z prośbą o wyjaśnienie. Gdy otrzymam odpowiedź wrócę do tematu.

Oglądając ciężarówki warto zwrócić uwagę na ich rejestracje. Kamazy nie tylko nie były zabudowane, ale też posiadały specjalne tablice rejestracyjne. Litera „T” oznacza tablice wydane w celu wyeksportowania pojazdu z Rosji, natomiast cyfry „16” oznaczały pochodzenie z Tatarstanu, gdzie Kamaz ma swoją centralę i główną fabrykę. Wszystko wskazuje więc na to, że to fabrycznie nowy sprzęt, zmierzający do jakiegoś klienta. Pozostaje tylko pytanie, czy taki przejazd zostanie uznany za formę wykonywania transportu, tym samym stanowiąc złamanie sankcji, czy może Rosjanie zdołają wykazać, że na pusto i bez zabudów mogli się poruszać?

Na koniec kilka ogólnych informacji o prezentowanych samochodach. To Kamazy 43118, a więc 22,5-tonowe podwozia z napędem 6×6, przeznaczone do pracy w trudnych warunkach terenowych. Samochody te posiada w swojej ofercie także polski importer marki, dotychczas dostarczając je z amerykańskimi, 6,7-litrowymi silnikami marki Cummins, spełniającymi normy emisji spalin Euro 6. Również na modelu 43118 buduje się w Polsce wozy strażackie, jak na przykład egzemplarz prezentowany ostatnio w następującym tekście: Ciężki Kamaz 43118 6×6 dla OSP Latalice – to może być już historyczny widok