10 euro za jazdę pod prąd i 20 euro za przeładowanie – ukraińscy kierowcy ukarani za propozycje łapówek

W komunikatach z dróg sporo jest ostatnio prób wręczenia łapówek, z udziałem ukraińskich kierowców. Przykładem może być poniższy komunikat straży granicznej, przewidujący dwa tego typu przypadki. Pogranicznicy zamierzali ukarać kierowców za jazdę pod prąd oraz za przeładowanie. By natomiast odstąpić od czynności, usłyszeli propozycje otrzymania 10 lub 20 euro.

Komunikat Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej:

W ostatnich dniach funkcjonariusze z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali dwóch cudzoziemców, którzy w zamian za odstąpienie od kontroli próbowali wręczyć łapówkę. Zatrzymani usłyszeli prokuratorskie zarzuty i przyznali się do winy.

30 stycznia na drodze dojazdowej do przejścia granicznego w Medyce funkcjonariusze SG zatrzymali kierowcę, który złamał przepisy drogowe i poruszał się po drodze pod prąd. 51-letni obywatel Ukrainy chciał uniknąć mandatu za wykroczenie drogowe i próbował wręczyć funkcjonariuszom 10 euro łapówki. Cudzoziemiec został zatrzymany. Mężczyzna przyznał się do winy. Za popełnione wykroczenia drogowe, ale także za próbę wręczenia korzyści majątkowej, został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Ponadto na poczet przyszłej kary zajęto mu kwotę 380 zł.

Kilka dni wcześniej (24 stycznia) w Korczowej łapówkę próbował wręczyć wyjeżdżający z Polski 38-letni Ukrainiec. Jego bus był nadmiernie przeciążony towarem, dlatego został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych. Zgodnie z procedurą, samochód do czasu przeładowania towaru ma zostać unieruchomiony. Kierowca chciał uniknąć przeładunku i chciał wręczyć funkcjonariuszom SG 20 euro łapówki.  Za próbę korupcji mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty łapownictwa czynnego. Ukrainiec przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok.