Tuż po zamachu terrorystycznym w Berlinie niemieckie władze często były krytykowane za swoją nonszalancję. Chodziło oczywiście o brak zabezpieczenia dużych zbiorowisk, w postaci chociażby betonowych barier. Dlatego też władze Kolonii postanowiły wyciągnąć z tych wydarzeń lekcję, choć w nieco inny sposób.
Na 26 oraz 27 lutego zaplanowano w Kolonii zakaz ruchu pojazdów o DMC powyżej 7,5 tony. Ma związek z zakończeniem karnawału, oznaczającym w tym mieście doroczne pochody oraz liczne imprezy masowe. Władze miasta podjęły decyzję, że ograniczenie ruchu ciężkich pojazdów pozwoli ochronić bawiących się mieszkańców i zapobiegnie takim wydarzeniom, jak w Nicei oraz w Berlinie.
Choć z drugiej strony muszę tutaj przypomnieć także niedawne wydarzenia z Izraela, gdzie zamachowiec użył lekkiego Mercedesa LK, czyli pojazdu wytwarzanego także jako 7,5-tonowy (zdjęcie nad tekstem). Pojazd ten wjechał w tłum wysiadających z autobusu żołnierzy, czterech zabijając, a siedemnastu raniąc.
