„Zajechanie drogi ciężarówce może kosztować 750 dolarów, jeśli to przeżyjesz”, czyli świetna akcja z USA

smart_truck_utha_zajezdzanie_drogi_ciezarowce

Aktywny tempomat, czy też system rozpoznający samochody znajdujące się w „martwym punkcie” to rzeczy, które coraz częściej można znaleźć we współczesnych samochodach. Przy całym tym inwestowaniu w nowoczesny sprzęt nie można jednak zapominać o rozwiązaniu od lat sprawiającym się najlepiej, mianowicie o myśleniu. I właśnie to myślenie postanowili teraz promować Amerykanie, wprowadzając w stanie Utah kilka przepisów przyjaznych kierowcom ciężarówek.

W ramach programu Truck Smart edukuje się kierowców aut osobowych w zakresie jazdy po autostradzie w otoczeniu ciężarówek. Przygotowano w tym celu zestaw faktów i porad, takich jak: „w pełni załadowana ciężarówka może potrzebować ponad 500 stóp na całkowite zatrzymanie” lub „jeśli jedziesz za ciężarówką i nie widzisz jej bocznych lusterek, to znaczy, że jesteś za blisko”. Z wszystkim tym można zapoznać się przez internet, na darmowych szkolenia organizowanych dla wszystkich chętnych, a także przy spotkaniu z policjantem.

Policja drogowa ze stanu Utah otrzymała bowiem polecenie szczególnego obserwowania samochodów ciężarowych i karania mandatami wszystkich osób, które powodują wokół nich zagrożenia. I tak kierowca samochodu osobowego, który zjedzie tuż przed rozpędzony samochód ciężarowy, może liczyć na 750 dolarów mandatu. Co więcej, ze wszystkim tym w parze idą specjalne billboardy, na których czytamy, że „zajechanie drogi ciężarówce może kosztować 750 dolarów, jeśli to przeżyjesz”.