WITD Wrocław: Kilkunastoletni „dostawczak” ciągnął na przyczepie 3 tony materiałów niebezpiecznych

Regularnie prezentuję komunikaty o przeładowanych pojazdach dostawczych, co uzmysławia skalę problemu, którym jest wykorzystywanie tych pojazdów w po prostu nielegalny sposób. Trzeba jednak przyznać, że w wielu przypadkach samo przekroczenie dopuszczalnej masy nie jest problemem, bo ważone pojazdy bardzo często są 5-tonowymi wariantami Iveco Daily, którym obniżono DMC w papierach. Auta te są więc pod względem konstrukcyjnym przygotowane to wożenia ciężkich ładunków i nie stanowią aż takiego ogromnego zagrożenia w ruchu drogowym, jak mogłoby się wydawać. Problemem jest za to fakt, że zapisy w dowodzie rejestracyjnym zmienia się, aby uniknąć płacenia wysokich podatków, zatrudniania kierowców z kategorią C, a także stosowania się do przepisów czasu pracy. To tworzy zaś nieuczciwą konkurencję i dlatego też powinno się te zjawisko zwalczać.

Po co ten wstęp? A po to, że chciałbym teraz zaprezentować pojazd, który nie tylko był nieuczciwą konkurencją dla przewoźników wykorzystujących cięższe pojazdy, lecz także faktycznie stanowił ogromne zagrożenie w ruchu drogowym. Wystarczy krótki opis, aby zrozumieć co mam na myśli – wymęczonym życiem, kilkunastoletni Ducato/Boxer/Jumper przewoził na przyczepie 3 tony zakaźnych materiałów niebezpiecznych! Komunikat poniżej:

witd_wroclaw_dostawczy_adr_3_tony

22 maja 2014 roku w godzinach popołudniowych w Bardzie k/Kłodzka inspektorzy transportu drogowego z kłodzkiego oddziału WITD we Wrocławiu, wspólnie z funkcjonariuszami ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich, ujawnili przewóz odpadów niebezpiecznych w postaci materiałów zakaźnych o nr UN 3291 zespołem pojazdów złożonym z pojazdu dostawczego oraz przyczepy. Towar przewożony był przez jedną z firm z terenu Wrocławia, która zajmuje się odbieraniem i utylizacją odpadów medycznych.

W toku kontroli stwierdzono liczne uchybienia od przepisów ustawy o transporcie drogowym, ustawy Prawo o ruchu, rozporządzenia Unii Europejskiej o stosowaniu tachografów samochodowych, ustawy o przewozie towarów niebezpiecznych, a także Konwencji ADR o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych. Wśród nich było m.in.:
– niesporządzenie dokumentu przewozowego,
– dopuszczenie do przewozu kierowcy, który nie uzyskał wymaganego zaświadczenia ADR,
– niewyposażenie środka transportu w wymagane instrukcje pisemne,
– niewyposażenie środka transportu przewożącego towary niebezpieczne w wymagane: w wyposażenie ochronne określone odpowiednio w ADR,
– nadanie lub przewóz towaru niebezpiecznego środkiem transportu niezaopatrzonym w wymagane i prawidłowe oznakowanie.

Kontrola wykazała także, iż kierowca nie posiada aktualnych badań lekarskich oraz psychologicznych, a pojazd nie jest wyposażony w wymagany tachograf. Wobec tego kierowca nie rejestrował swojej aktywności. Ustalono także, iż ciągnięta przyczepa jest zbyt ciężka. Z okazanych przez kierowcę dokumentów wynikało, iż masa przewożonych odpadów niebezpiecznych wynosi niewiele ponad 400 kg, podczas gdy kontrola masy pojazdu na wadze wykazała, iż masa ładunku to 3000 kg, a więc ośmiokrotnie więcej.

W związku z tym, iż pojazd zagrażał w sposób realny bezpieczeństwu w ruchu drogowym, do czasu usunięcia nieprawidłowości  został usunięty na najbliższy parking strzeżony wyznaczony przez Starostę Ząbkowickiego. Wobec przewoźnika wszczęto odpowiednie postępowanie zagrożone nałożeniem kary pieniężnej.

Źródło: WITD Wrocław