WITD Wrocław: W ciągniku i naczepie działały łącznie tylko cztery hamulce

W dniu 5 lutego 2014 r. około godziny 17-tej, inspektorzy z dolnośląskiej ITD, zatrzymali na autostradzie A4, ciągnik siodłowy wraz z naczepą. Kierowca pojazdem przewoził ładunek groszku mrożonego w ilości 24 ton z Ziębic do portu w Gdyni. Następnie ładunek miał trafić do Kanady.

Po dokonaniu przez inspektorów kontroli technicznej pojazdu, ich podejrzenie wzbudziła gruba warstwa rdzy na tarczach hamulcowych w naczepie, która mogła oznaczać, że hamulce po prostu nie działają. Co więcej, po dokładniejszych oględzin okazało się także, że tarcze hamulcowe przedniej osi ciągnika są popękane.

scania_bez_hamulcow_witdPojazd został przepilotowany na stację diagnostyczną, gdzie uprawniony diagnosta dokonał badania układu hamulcowego. Wynik okazał się być zatrważający: na sześć kół w naczepie tylko jedno miało sprawne hamulce. Pozostałe pięć kół w ogóle nie hamowało. Dalsza diagnostyka wykazała również brak hamulców w ciągniku siodłowym z prawej strony osi napędowej oraz uszkodzenie amortyzatora z lewej strony na przedniej osi. Dodatkowo ciągnik siodłowy z tyłu oznakowany był zaledwie połową tablicy rejestracyjnej. Druga połowa po prostu odpadła.

W wyniku dalszej kontroli okazało się, że kierowca dodatkowo nie rejestrował swojej aktywności w postaci czasu prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerw i odpoczynków za co otrzymał mandat w wysokości 2 tyś. zł. Za prowadzenie pojazdu z poważnymi usterkami technicznymi na kierowcę inspektorzy nałożyli mandat w wysokości 500 zł.

Aż strach pomyśleć do jakiej tragedii mogło dojść w przypadku gdyby kierowca próbował gwałtownie zatrzymać rozpędzony pojazd wraz z 24 tonami ładunku. Pojazd z powodu stwarzania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został usunięty na parking strzeżony.

źródło: WITD Wrocław