Wielka Brytania będzie sprawdzała ciężarówki pod kątem emulatorów AdBlue, dając 10 dni szansy

dvsa_wielka_brytania_radiowoz

Wielka Brytania to kolejny kraj, który wypowiada wojnę emulatorom AdBlue. Od sierpnia bieżącego roku brytyjska służba kontrolna DVSA będzie bowiem sprawdzała nie tylko tachografy i stan techniczny pojazdów, ale także poszuka wykroczeń o charakterze ekologicznym.

Jak można przeczytać w komunikacie wydanym przez władze kraju, DVSA będzie szukało urządzeń oszukujących układ SCR (czyli emulatorów), samochodów z usuniętymi filtrami cząstek stałych, tańszych płynów udających AdBlue, modyfikacji silnika zwiększających emisję spalin oraz nieaktywnych układów recyrkulacji spalin (EGR). A wszystko to przy okazji zwykłego zatrzymania na drodze, w oparciu o kontrolę emitowanych przez ciężarówkę gazów.

Co natomiast z ewentualnymi następstwami? Każdy przyłapany na ekologicznych wykroczeniach otrzyma 10 dni na przywrócenie swojego pojazdu do sprawności. Następnie, jeśli po upływie tego czasu ciężarówka nie zacznie spełniać norm, DVSA nałoży karę i zabroni dalszej jazdy. Ponadto funkcjonariusze DVSA będą mogli zrobić też wyjątek, zakazują dalszej jazdy od razu przy kontroli, bez 10 dni „szansy”. Praktyka ta będzie stosowana wobec transportowców, którzy kilkukrotnie dopuszczą się tego podobnego wykroczenia.