Węgierska ciężarówka bez ogranicznika prędkości skonfiskowana przez policję, a kierowca deportowany

radiowoz_dania

Duńczycy postanowili po raz kolejny pokazać, że mają serdecznie dość zagranicznych nadużyć w transporcie drogowym. Jak podają bowiem duńskie media, węgierski kierowca ciężarówki został ostatnio odwieziony przez policjantów na lotnisko w Billund, gdzie jeszcze tego samego dnia wsadzono go w samolot i wysłano do Budapesztu, jednocześnie konfiskując prowadzoną przez niego ciężarówkę.

Zaczęło się od kontroli drogowej na trasie E45, gdzie węgierska ciężarówka miała pędzić z bardzo wysoką prędkością. Jak się okazało, pojazd miał zmodyfikowany ogranicznik prędkości, dzięki czemu bez problemu przekraczał 90 km/h. A że coś takiego podchodzi pod modyfikowanie pojazdu z myślą o notorycznym łamaniu przepisów, duńscy policjanci postanowili skonfiskować pojazd oraz niezwłocznie deportować kierowcę z kraju. Do tego doszło nałożenie na Węgra zakazu jazdy przez 6 miesięcy oraz dwa mandaty w wysokości 10 tys. i 27 tys. koron dla odpowiednio kierowcy oraz przewoźnika. W przeliczeniu na złotówki mowa tutaj mniej więcej o 6 i 16 tysiącach.

Węgierski przewoźnik wystąpił już naturalnie do sądu ze skargą na konfiskatę pojazdu. Czy sąd uzna, że ów środek zapobiegawczy był zbyt drastyczny? Tego dowiemy się w ciągu kilku dni, podczas gdy ciężarówka pozostanie naturalnie w odizolowaniu. Tymczasem warto przypomnieć, że konfiskaty pojazdów mają miejsce także w Wielkiej Brytanii (informacje TUTAJ i TUTAJ), a także w Norwegii (TUTAJ i TUTAJ).