Firmy Mammoet (czyt. „mamut”) wielu osobom nie muszę przedstawiać, wszak jest to jeden z najbardziej rozpoznawalnych na świecie specjalistów od transportu ponadnormatywnego. Czarno-czerwone ciężarówki z mamutami obok logo można zobaczyć naprawdę na całym świecie, od Europy, poprzez Republikę Południowej Afryki, aż po Arabię Saudyjską, gdzie przemierzają one najtrudniejsze trasy z największymi ładunkami. I właśnie do takich największych ładunków przygotowano najnowszą ciężarówkę Mammoet Europe, czyli europejskiej części firmy, która operuje z Holandii.
Mammoet zamówił sobie Volvo FH16 w oczywiście najnowszym wydaniu, które wyposażono w 600-konny silnik, a także podwozie w tridemowym układzie 8×4. Auto ma służyć do realizowania transportów o masie całkowitej do 180 ton, więc będzie miało dosłownie ciężkie życie. Żeby jednak było ciekawiej, wszystkie te ciężary ma ono ciągać za sobą przy pomocy skrzyni biegów I-Shift, która nie jest wyposażona w hydrokinetyczny konwerter mocy. Trzeba przyznać, że jest to bardzo nietypowe zjawisko w branży ponadnormatywnej i dotychczas zupełnie nie spotykane w czarno-czerwonej flocie, lecz ma ono podobno kilka ogromnych zalet. Po pierwsze, ciężarówka bez konwertera pali mniej paliwa, zaś po drugie, jej kierowca łatwiej wyczuwa pojazd, co ułatwia mu precyzyjną pracę. Zaletą nowego Volvo ma być także relatywnie niska masa własna, co właściwie też ma związek z brakiem konwertera.
I-Shift, o którym mowa powyżej, to oczywiście wydanie Heavy Duty, które zostało przygotowane do wykonywania najtrudniejszych zleceń. Poza nim na wyposażeniu nowego Volva znalazła się także kabina Globetrotter oraz umieszczony za nią zbiornik na 900 litrów paliwa. Ponadto z zewnątrz auto wyróżnia się zmodyfikowaną atrapą chłodnicy, na której logo marki zostało przeniesione o „piętro” niżej, zaś nad nim znalazły się oznaczenia Mammoet na czerwonym tle.
Osoby, które zainteresowała firma Mammoet, zachęcam do zapoznania się z jeszcze jedną fotografią. Przedstawia ona czarno-czerwone ciężarówki w trakcie pracy w Arabii Saudyjskiej. Nie jest to oczywiście taka zwykła praca, bo sześciu ciągników balastowych z jednym ładunkiem nie widujemy przecież codziennie:
Źródło powyższego zdjęcia: heavyliftnews.com
