Volvo FH Euro 5 na testach w Kanadzie, czyli 24-voltowa instalacja oraz porównanie z modelem VNL

volvo_fh_robert_transport_kanada_testy

O ile amerykańskie ciężarówki w Europie tak naprawdę nikogo jakoś specjalnie nie dziwią, będąc na przykład popularnym narzędziem marketingowym, to europejskie ciężarówki stanowią w Ameryce Północnej zjawisko wręcz nadprzyrodzone. Przeciętny europejski miłośnik ciężkiej motoryzacji ma przecież jakieś pojęcie o gamie Peterbilta, czy Freightlinera, podczas gdy miłośnik z USA lub Kanady raczej nie słyszał zbyt wiele o Scaniach, czy innych DAF-ach. Wyobraźcie sobie więc jak wielkie było zdziwienie Kanadyjczyków, gdy pod koniec ubiegłego roku na tamtejsze drogi wyjechały dwa testowe egzemplarze Volvo FH.

Obecność czarnych FH-aczy w Kanadzie to efekt porozumienia między firmą transportową Transport Robert a Volvo Trucks. Ta pierwsza postanowiła sprawdzić koszty eksploatacji europejskich ciężarówek, a także ich rozwiązania techniczne, podczas gdy Volvo Trucks postanowiło wypróbować w amerykańskich warunkach 24-voltowe instalacje elektryczne. Trzeba tutaj bowiem zaznaczyć, że amerykańskie ciężarówki posiadają cały czas instalacje 12-voltowe i wprowadzenie instalacji 24-voltowych mogłoby być w USA i Kanadzie sporą rewolucją.

Ciężarówki, o których tutaj mowa, to 460-konne egzemplarze FH poprzedniej generacji z silnikami Euro 5, skrzynią biegów I-Shift oraz kabiną sypialną Globetrotter XL. Co ciekawe, kanadyjska prasa branżowa wszędzie rozpisuje się o modelu „Globetrotter”, bo przecież tak głosi napis na kabinie. A że jest to seria FH, to chyba nikt do końca nie zdaje sobie z tego sprawy… Transport Robert sprawdza jak europejskie ciągniki sprawdzą się w porównaniu z typowym samochodem ciężarowym ze swojej floty, czyli Volvo VNL630 z 425-konnym silnikiem i skrzynią biegów I-Shift. Podobno koszty zużycia paliwa europejskiego pojazdu mogą być o nawet 20 proc. niższe.

Z zewnątrz czarne Volva FH wyróżniają się osłonami czołowymi firmy Trux, a także nietypową konfiguracją nadwozia. Zastosowano w nich napęd 6×4 z przełożeniem 2.57, który połączono z bardzo długą jak na ciągnik siodłowy ramą. Ponadto ciężarówki mają umieszczone wyżej siodło (47 amerykańskich cali), a także instalację elektryczną wyposażoną w specjalny adapter, dzięki czemu możliwe jest podpięcie typowo amerykańskiej naczepy z 12-voltową instalacją. Trzeba tutaj jeszcze zaznaczyć, że model FH nie jest do końca legalny w Kanadzie, gdyż nie spełnia tamtejszych przepisów dotyczących rozłożenia masy na osie, a także jest niezgodny z normami bezpieczeństwa. Transport Robert otrzymało jednak specjalne zezwolenie, na podstawie którego ciężarówki będą mogły przez 18 miesięcy legalnie jeździć po kanadyjskich drogach.

Wracając jeszcze na chwilę do kwestii instalacji elektrycznej. Jak już wspomniałem, Volvo Trucks testuje możliwość użytkowania 24-voltowych ciężarówek także w Ameryce Północnej. Rozwiązanie to powinno umożliwić uproszczenie instalacji elektrycznej, zmniejszenie masy samej instalacji, rozrusznika i alternatora, a także ułatwienie rozruchu w trudnych warunkach. Czy jednak sprawdzi się to w Kanadzie? Odpowiedź na to pytanie poznamy po zakończeniu testów, czyli jakoś w przyszłym roku.