Volvo F89, wyposażone w ponad 300-konny silnik i pełnowymiarową kabinę sypialną, jeżdżące na trasach nawet do Arabii Saudyjskiej i bez najmniejszego problemu osiągające przebieg miliona kilometrów – ależ ta ciężarówka musiała robić niesamowite wrażenie w Polsce lat 70-tych! Nic więc dziwnego, że wielu polskich miłośników ciężkiej motoryzacji traktuje model F89 niczym prawdziwy Święty Graal, zwłaszcza, jeśli mówimy tutaj o modelu F89 w tradycyjnych, żółtych barwach firmy Pekaes. Dlatego też kiedy tylko Michał Jędrzejczyk zadzwonił do mnie z informacją, że znalazł F89 w konfiguracji typowej właśnie dla Pekaesu, będące dodatkowo na sprzedaż, moja reakcja mogła być tylko jedna – rób zdjęcia, będę pisał!
Niebieskie Volvo F89 stoi na placu firmy PHU Jan Wengrzyn, w Zagrodnie nieopodal Legnicy. Oczywiście samochód nie wygląda jak ciężarówka Pekaesu, lecz fakty są takie, że jej pekaesowska przeszłość jest wielce prawdopodobna, a niemalże pewna. Samochód ma dokładnie taką zabudowę, jak egzemplarze naszego historycznego przewoźnika, wykonaną przez niemiecką firmę Schenk i postawioną na podwoziu 6×2 z mechanicznie unoszoną ostatnią osią. W latach 70-tych Pekaes kupił niewielką partię tego typu pojazdów, łącząc je z dwuosiowymi przyczepami na bliźniakach i to też tworzy szansę, że pod niebieskim lakierem czekała kiedyś barwa żółta. Przy odrobinie chęci dałoby się to zresztą pewnie zweryfikować.
Opisywany samochód stoi na polskich rejestracjach, KTA z flagą na niebieskim pasku. Na jego nadwoziu nie brakuje cennych detali, dlatego też przy odrobinie chęci oraz małej górce pieniędzy pasjonat mógłby zrobić z niego bardzo ciekawy okaz. Problemem jest jednak cena – obecnemu właścicielowi nie zależy szczególnie na sprzedaży, ale jak ktoś będzie chciał, to odda on Volvo za 10 tys. euro. Dodam tylko, że właścicielem tym nie jest wspomniana firma PHU Jan Wengrzyn – ta tylko użycza miejsca postojowego.