Urządzenie do rozbudzania kierowców, nakładane na rękę i generujące lekkie impulsy elektryczne

steer_urzadzenie_do_budzenia_kierowcow

Pod koniec bieżącego roku na rynek trafić ma niewielkie urządzenie odpowiedzialne za budzenie kierowców. Nosi ono nazwę Steer, zostało opracowane przez łotewską firmę Creative Mode i powinno kosztować około 170 euro za sztukę.

Steer ma rozbudzać kierowców przy pomocy impulsu elektrycznego, przekazywanego do ciała. Impuls ten ma być oczywiście niegroźny, lecz silny na tyle, aby uratować człowieka przed zaśnięciem za kierownicą. Skąd jednak urządzenie będzie widziało, że kierowca potrzebuje akurat budzenia? Za to odpowiedzialne będzie szesnaście czujników, umieszczonych w na tylnej stronie obudowy. Czujniki te co dwie sekundy sprawdzą puls kierowcy oraz pocenie się skóry, podobnie jak ma to miejsce w policyjnych wykrywaczach kłamstw. Z tym tylko zastrzeżeniem, że zamiast kłamania, czujniki rozpoznają przysypianie, reagując przede wszystkim na spowolnienie rytmu serca.

Poza czujnikami oraz źródłem impulsu elektrycznego, Steer będzie też wyposażony w baterię oraz trzy diody. Ta pierwsza będzie wymagała godzinnego ładowania co około dwa tygodnie, podczas gdy diody będą pełniły dodatkową funkcję ostrzegawczą. I tak, kiedy zapali się dioda pomarańczowa, a urządzenie zacznie wibrować, kierowca powinien potraktować to jako ostrzeżeniem przed nadmiernym zmęczeniem. Kiedy zaś zapali się dioda czerwona a Steer wystosuje impuls elektryczny, kierowca będzie naprawdę o krok od zaśnięcia.