Choć nowy Ural ma nowoczesny wygląd i wygodną kabinę z samochodu dostawczego, Rosjanie mają wobec niego takie oczekiwania, jak wobec spartańskiego poprzednika. Dotyczy to zarówno podwozia, tak naprawdę będącego rozwinięciem niezniszczalnej konstrukcji sprzed lat, jak i dostępnych wariantów nadwoziowych.
Doskonałym przykładem jest tutaj nowa zabudowa marki KAvZ, przygotowana właśnie z myślą o Uralu Next. Jest to nadwozie w typowo rosyjskim stylu, zamieniające bezkompromisową ciężarówkę w coś przypominającego autobus. Rosjanie potrzebują takiego sprzętu do wożenia ludzi we wschodnich partiach kraju, z dala od jakkolwiek utwardzonych dróg. Dla przykładu, mogą one służyć do przewozu pracowników z kopalni, czy też oddalonych od cywilizacji pól naftowych. Przystosowanie do pracy w terenie widać tutaj zresztą na każdym kroku – wystarczy spojrzeć na zwis tylny oraz brak ograniczającego go zderzaka. Z drugiej jednak strony nowa zabudowa marki KAvZ oferuje też pewną formę komfortu. Mamy tutaj bowiem 22 miejsca siedzące, odtwarzacz wideo, klimatyzację oraz przyciemniane szyby.
Co jeszcze oferuje Ural Next? Oto fragment starszego tekstu:
Ural Next to typowa konstrukcja to najcięższych zastosowań, dysponująca napędem 6×6 i dopuszczalną masą całkowitą na poziomie 22,5 tony, pozwalającą formować 38-tonowe zestawy. Od poprzedniego modelu podwozie ciężarówek z serii Next ma wyróżniać się aż 50 elementami, oferując na przykład wzmocnione osie – przednia zniesie teraz obciążenie 6,5 tony, o 1,2 tony większe niż u poprzednika, zaś wytrzymałość tylnych zwiększono z 12 do 13 ton. Nowa jest także skrzynia rozdzielcza, przekazująca wyższy moment obrotowy, a jednocześnie ograniczająca zużycie paliwa o nawet 8 proc. Jeśli zaś chodzi o silniki to Ural Next otrzymał nowe, rosyjskie diesle YaMZ-536, oferujące 240, 285 lub 312 KM i połączone z ręcznymi przekładniami marek YaMZ lub ZF.